Autor Wątek: Skrajna agresja o nieznanym podłożu  (Przeczytany 26422 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 13, 2010, 10:55:06 am »
Historię początkowego pobytu u mnie opisywałam w osobnym watku

http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=6624

Możecie tam zobaczyć fotki Nali z Tinką.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 13, 2010, 11:04:18 am »
Hehe, kasiagio,  :lol

Dziękuję za Wasze podpowiedzi - pomału dojrzewam do myśli o zapoznaniu Nalki z trójcą, ale potrzebuję jeszcze chwili.
Co do agresji lękowej - własnie chodzi o to, że to nie jest atakowanie ze strachu. Ze strachu atakowała Moona, i to było zupełnie co innego (skrajnie różna postawa).
Misokyaa, DT w mojej okolicy mam ja  :diabelek Nawet jak się początkowo rozglądałam za osobą płci żeńskiej, która na sobie sprawdziłaby, czy niechęć króliczki jest wybitnie skierowana na mnie, czy w ogóle na kobiety - nie znalazłam ochotnika (a raczej ochotniczki) :)

Tak czy siak czekamy na efekty sterylizacji, bo i tak nie mamy innego wyjścia :)

Rozmawiałam z weterynarzem, na syropku jedziemy cały czas, zaprzestanie obsikiwania ścian uznał (podobnie zresztą jak i ja  :diabelek ) za dobrą oznakę, obiecał sprawdzić, jakie mamy możliwości diagnostyczne z badań hormonalnych.

W weekend chyba się zabiorę za sprzątnięcie piwnicy i wykorzystam ją jako grunt neutralny :/ Cholera, ciarki mnie przechodzą na samą myśl :/
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 13, 2010, 11:06:55 am »
bosniak, myślami jestem z Wami. Od dzisiaj kciuki zaciśnięte.

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 13, 2010, 11:20:02 am »
Wspieramy :przytul. Chociaż u mnie na samą myśl o zaprzyjaźnianiu i możliwych skutkach (Duszek i omyk Heli)robi mi się słabo.Na szczęście później obowiązek zaprzyjaźniania się króle uprzejmie wzięły na siebie :diabelek.Ale Bośniak ,znając Twoją determinację i doświadczenie nie biorę pod uwagę innego wyjścia,jak tylko sukces (lub realnie sukcesik, a przynajmniej nie gorzej niż było :DD).

miaa

  • Gość
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 13, 2010, 22:51:42 pm »
bosniak, powinnaś dostać medal. a nawet więcej! nie do pomyślenia jest to dla mnie, masz anielską cierpliwość  :bukiet  szczerze mówiąc nei słyszałam jeszcze o trudniejszym króliku. Pisz na bieząco, jak mają się sprawy z Nalą. Trzymam kciuki!

Hetahe

  • Gość
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 14, 2010, 16:18:04 pm »
Ja specjalnego doświadczenia z królikami nie mam, ale możliwe, że Nalę, po oswojeniu się z otoczeniem i nabraniu przekonania, że to jej teren, zaczął drażnić zapach innych królików - u mnie jest tak, że gdy sprzątnę klatkę Agarykowi i pójdę sprzątać Pieskowi, to ten rzuca się na mnie z zębami. (Z kolei gdy kolejność sprzątania jest odwrotna, Agaryk na mnie sika, to tak nawiasem) Piesek nie atakuje nóg, tylko właśnie ręce, ew. szczotkę, którą zamiatam klatki. Parę tygodni temu wygryzł mi kawałek ciała z dłoni gdy chciałam go pogłaskać, do dziś mam bliznę.

Piesek ma w ogóle dość agresywny sposób bycia - m.in. rzuca się z zębami, często z wściekłym warkotem, na wszystko, co porusza się po podłodze, czasami nawet na stopy idących spokojnie domowników. Myślę, że to właśnie z powodu obecności drugiego królika - rywala, jego zapachu. Planuję kastrację w najbliższym czasie, ale skoro Nala jest po sterylce, to nie wiem co mogłoby jej pomóc.

Inna teoria - ale trochę wydumana - może w domu masz jakiś zapach, choćby perfumy, który ją drażni, albo przywołuje złe wspomnienia. Ale chyba żaden zapach nie drażni królika tak, jak zapach innego królika.

Powodzenia, bośniak! Na pewno dasz radę. :bukiet

Althea

  • Gość
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 17, 2010, 08:18:08 am »
hej. ostatnio bylam w sklepie zoologicznym, gdzie zawsze robie zakupy dla sheeby i quiego. lubie to miejsce bo jest tam jak w raju dla malutkich stworzen (zawsze czysto, zawsze papusiu i woda i zwierzaki sa zdrowe i pelne zycia.) i zapytalam tam tej pani o twojego malucha. przypomniala mi ona ze jak przyszlam do niej zaraz jak odebralam quiego od jego oprawcy to qui bardzo czesto gryzl i wyrywal sobie futerko. powiedziala mi wtedy, ze to jest jego sfrustrowanie i ze tak wlasnie odreagowuje na to co przeszedl w ostatnim "domu" i ze kroliki przez bardzo dlugi okres czasu lecza takie psychiczne rany. dzieki bogu minelo ok 6 miesiecy a moj qui reaguje na imie, przychodzi do mnie jak go wolam i jest jak moj maly anioleczek. moj chlopak sie smieje, ze qui jest lepszy jak pies.
wiec moze tak jak i w moim przypadku... daj jej troche wiecej czasu... moze  powoli przejdzie

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 17, 2010, 22:38:39 pm »
Dzięki wielkie za kolejne ciepłe słowa, kciuki i wskazówki  :*
U weta byłam w piątek, receptę na kolejny syropek wzięłam, co do badań, to dr z pytaniem o badania hormonalne dzwonił gdzieś, obiecali mu sprawdzić, jak to wygląda z królikami, więc pewnie dowiem się niebawem.

Dziś mały (i ulotny) sukcesik, siedzialyśmy z Nalką na schodach i pozwoliła się głaskać dłuższą chwilkę, nawet się położyła na moment. Oczywiście to w niczym nie przeszkodziło, żeby mnie potem trzy razy upitolić, ale i tak się raduję, że to przez ubranie, więc najwyżej tylko siniak się zrobi ;)

Czasu to ona ma ile potrzebuje, choć nie ukrywam, że fajnie by było, jakby odpuściła wcześniej niż za 6 miesięcy :]

Wrzucam foty wampirki - powiedziałby ktoś na nią złe słowo?  :P

Nala zawłaszcza cudzą torbę


Przyłapana na toalecie


Lepiej nie podchodź  :>
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Hetahe

  • Gość
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 17, 2010, 22:45:50 pm »
Ona wygląda jak aniołek, tylko w oczkach ma takie iskierki szaleństwa :D No i to ostatnie zdjęcie... Ja bym się przestraszyła, serio. Ale miejmy nadzieję, że będzie lepiej :przytul  Świetnie dajesz radę, podziwiam :bukiet

kasiagio

  • Gość
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 17, 2010, 22:45:55 pm »
Cytat: "bosniak"
Wrzucam foty wampirki - powiedziałby ktoś na nią złe słowo? :P
mi się wydaje że Ty nas bezczelnie okłamujesz , bo chcesz ją wykopać  :P  taż to pysiu aniołka pięknego i nawet kolor też anielski ma , ja nie wierzę ,ze to wampir i już !!  :rotfl2  :rotfl2  :diabelek  

Widzę ,że mały sukcesik jednak odniosłaś oby tak dalej  :jupi  głaski ślemy dla wampirzycy i dla Ciebie tez dzielna dziewczynka  :P  :przytul  :bukiet

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 17, 2010, 23:29:25 pm »
Wątek śledzę od początku, ale odzywać się nie odzywałam bo nie mam absolutnie żadnego doświadczenia z agresją króliczą... nie jestem w stanie jednak nie zachwycić się małą :) jest śliczna i nie chce się wierzyć że taka agresorka z niej... pysiol tylko do całowania w te trzy kółeczka w koło noska... i pomyśleć że można nie mieć wargi... aż się wierzyć nie chce... cieszę się z tego malutkiego sukcesu... może jednak z czasem się uda ją udobruchać :) Bośniak dla ciebie za pokłady cierpliwości  :bukiet

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 18, 2010, 00:57:32 am »
Fotka lepiej nie podchodź rewelacyjna. Gdybym spotkała kiedyś Nalkę z taką mina w ciemnym zaułku, to bym wiała gdzie pieprz rośnie :D



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

nuka

  • Gość
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 18, 2010, 04:26:26 am »
Śliczna Nala, nie chce się wierzyć, że ta pięknota opanowała do perfekcji sztukę zagryzania pańci.

bośniak, co było w tej torbie? Bardzo ładnie wygląda przegląd zawartości w wykonaniu maleńkiej

Przesyłam smyranko oczywiście już będziecie na etapie bliższym przyjaźni.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 18, 2010, 07:35:43 am »
a skąd ja znam taka anielską minkę tej małej diablicy :)  :diabelek z taką miną to nieraz dałam się nabrać  :diabelek
taaa..na pierwszy rzut oka taka do wycałowania  :onajego a w środku czai się rogata diablica, że nic tylko wiać gdzie pieprz rośnie  :zwial:

Głaski za uszkami dla ślicznotki :) no i gratuluję ci małego sukcesu :)  :bukiet

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 19, 2010, 18:13:01 pm »
mala diablica..sliczna
dziewczyny dacie rade..trzymam kciuki
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 24, 2010, 00:00:18 am »
co tam u małej wampirzycy?

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 24, 2010, 00:08:12 am »
Właśnie pościerałam krew z podłogi w kuchni i z mojego łokcia :/
Jedna radość, że mojego męża tak nie żre - może ma uraz do kobiet? Chwilowo mam załamkę i pulsującą rękę :/
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 24, 2010, 11:58:59 am »
o kurcze...dlugo to juz trwa...az nie do wiary,ze kroliczyca taka diablica moze byc :bejzbol
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Nuna

  • Gość
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 24, 2010, 12:42:15 pm »
Niektore uszaki o skrzywionej przez czlowieka psychice tak maja przez cale zycie :(
Szczescie moze znalesc w grupie krolikow, tam sie zintegruje, grupa da jej poczucie bezpieczenstwa. Niestety agresja wobec czlowieka nie minie.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Skrajna agresja o nieznanym podłożu
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 24, 2010, 20:11:00 pm »
bosniak juz probowala kiedys zaprzyjazniania ze swoim stadkiem ale nic z tego nie wyszlo :(
nie wiem czy ponownie podjela probe
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein