Autor Wątek: Szczecin - Poznań  (Przeczytany 13136 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
Szczecin - Poznań
« dnia: Styczeń 25, 2010, 13:26:07 pm »
Poszukuję transportu na trasie Szczecin - Poznań .

Jeżeli ktoś będzie jechał tą trasą Bardzo Proszę o kontakt przez PW lub

email : angelika.bartosik@interia.pl
gg : 1888823


Pozdrawiam

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 25, 2010, 15:30:55 pm »
Roxi to do Ciebie jedzie królas od Marci18?

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 25, 2010, 18:59:14 pm »
madzia85, a może i tak a co?

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 25, 2010, 19:59:37 pm »
A nic :/
Poza tym pytałam nie Ciebie ale Roxi i otrzymałam odpowiedź na privie.
Nie wiem skąd w Twoich wypowiedziach tyle złości i wręcz agresji - kilkaset postów które zostawiłaś na tym forum były głównie o treści jaki śliczny, cudowny, kochany uszatek, były same ochy i achy a teraz nagle zmieniłaś ton. Może jak sprawa dotyczy Twojego króla a nie forumowiczów to już nie potrafisz być tak słodka.

Z reszta poprzedni temat został zamknięty nie chcę prowokować kolejnej kłótni i robić off topa.

Przyłączam się do prośby o transport - aby Bayoo jak najszybciej znalazł się w domu, z którego go nie wyrzucą.

nuka

  • Gość

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:16:34 pm »
o jezus dajcie sobie spokoj... po prostu nie mam serca go oddac... i wcale nie ma u mnie źle. nie wyrzucam go z domu

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:29:37 pm »
A jednak nie masz serca. Nareszcie się przyznałaś   :lol

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:31:06 pm »
a myslcie sobie co chcecie

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:40:05 pm »
Cytuj
A jednak nie masz serca. Nareszcie się przyznałaś :lol


madzia85 ja wiem, że to był żart, ( przynajmniej tak mi się wydaje ) ale nie zbyt przyjemny i trafiony...

Nie bronie tutaj marci, bo uważam że popełniła błąd decyzją o oddaniu krolika potem znowu ze nie itd. ale w końcu jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Ja proponuję zamknięcie tematu, ponieważ jest już on nieaktualny i bardzo odszedł od pytania/prośby roxi.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:58:39 pm »
nie widzę w tym żarcie niczego nieprzyjemnego - wręcz przeciwnie uważam, że jest trafiony bo nawiązuje też do poprzedniego tematu Marci w którym pyta czy uważamy, że jest bez serca :]

Tutaj pisze, że nie ma serca.... Gra słów nic więcej :]

No ale faktycznie nie o to chodzi - błąd niewątpliwie został popełniony tylko sztuką jest sie do niego przyznać a nie pisać w kolejnym temacie w taki sposób jak Marcia dowodząc na każdym kroku swojej niedojrzałości.

Poza tym Roxi nikt się nie przejmuje? Dziewczyna została wystawiona do wiatru - i powiem szczerze, to mnie też najbardziej wnerwiło - gra na uczuciach ludzkich. Czy to też zalicza sie do popełnionego przez Marcie błedu czy to może coś więcej?

Również jestem za zamknięciem tematu.

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:01:47 pm »
Cytuj
nie widzę w tym żarcie niczego nieprzyjemnego - wręcz przeciwnie uważam, że jest trafiony bo nawiązuje też do poprzedniego tematu Marci w którym pyta czy uważamy, że jest bez serca :]

Tutaj pisze, że nie ma serca.... Gra słów nic więcej :]


No ja wiem, wiem, ale mi by się zrobiło przykro gdyby ktoś tak powiedział..

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:06:01 pm »
no mi również... bo prawda często jest przykra.

Ale ok Marcia18 zostawia królika i miejmy nadzieję, że wszystko skończy się cudownie.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:06:49 pm »
lenka_44, marcia18 już dzisiaj wystarczająco narozrabiała i cały czas odwraca kota ogonem, nie prościej jest napisać prosto z mostu, o co chodzi zamiast owijać w bawełnę. Najbardziej jest mi żal jej króliczka Bayoo oraz roxi, która z całą pewnością powaznie sie zaangażowała.

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:07:42 pm »
Cytat: "madzia85"
bo prawda często jest przykra.


Nie możesz twierdzi, że jest to prawdą. Właśnie, to że Marcia18 postanowiła jednak nie oddawać królika świadczy o tym, że ma serce !

Cytat: "madzia85"
Poza tym Roxi nikt się nie przejmuje?


przejmuje, przejmuje. Na pewno jest jej przykro. Mi by też było, ale zawsze trzeba być nastawionym, że coś może nie wyjść. A w szczególności jak nie podpisuje się żadnego kontraktu. Zawsze można zmienić decyzję i trzeba być na to przygotowanym :)

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:16:34 pm »
o jeju... nie mam go rok żeby wymyślac powody. zauwazylam ze mam uczulenie jak go biore na rece badz glaskam .swędzi mnie strasznie potem przez jakis czas i rozdrapuje co boli.
poza tym nie potrafie sobie pordzic z tym jego oczkiem chorym  i nie potrafie poradzic sobie z tym oswajaniem :( mam wrazenie ze on mnie nie lubi i najchetniej to by mnie sam sobie zmienil. ja nie chce go oddawac tak o bo mi sie podoba bo mi sie znudzil !! kocham zwierzęta i nie potrafilabym zadnego skrzywdzic  jak by mi nie zalezalo na bayoo to bym miala gdzies cos sie  znim stanie i wystawilabym go na allegro za 1zl zeby go oddac .

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 9:18 pm ]
ale chce zawalczyć o niego i o naszą przyjaźń... znalazłam weterynarza odpowiedniego , od królikow i wybiorę się tam z bayoo teraz w środę... wydam nawet fortunę ale mają mi go wyleczyć.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:57:39 pm »
Lenka źle to ujęłam - chodziło mi o to, że jeśli byłaby to prawda to również byłoby mi przykro :]

Marcia18 w takim razie trzymam kciuki za oswajanie i za skuteczne leczenie oczka - mam nadzieję, że okażesz się rozsądnym i odpowiedzialnym opiekunem, a co do domniemanej alergii to póki co obserwuj co się dzieje - być może okaże się, że to fałszywy alarm.

I tutaj prośba do wszystkich - jeśli wiece, że ktoś ze znajomych, rodziny, chce kupić lub adoptować królika to przede wszystkim najpierw niech sprawdzi u Was czy u kogos kto już ma takie zwierzę, czy nie ma alergii.
To jest jeden z najczestszych powodów oddawania wszystkich zwierząt i niestety zbyt często nadużywany.

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:01:53 pm »
po prostu dzisiaj przez chwile juz mnie to wszystko przeroslo...ale pomyslalam caly dzien , przygladalam sie mu ciagle i klatce... i wiem ze nie chce go juz oddawac

kasiagio

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:18:28 pm »
marcia18,  w takim razie zacznijmy wszystko od początku .

Po pierwsze życie z uszakiem nie jest wcale takie łatwe i proste jakby się wydawało , z małej kulki wyrasta zwierzak dość wymagający i noszący niejednokrotnie "problemy "

Zadaj sobie parę pytań i może po ich odpowiedzi będzie Ci łatwiej wszystko to ogarnąć i zobaczyć gdzie robisz źle :

Ile czasu mały bryka dziennie ( tylko pisz szczerze bo teraz o to w tym wszystko chodzi)

Czy się  nim bawisz ??
W jaki sposób się z nim bawisz ??
Cz jest w pomieszczeniu z ludźmi czy w osobnym pokoju do którego musisz wchodzić??
Jakie ma zabawki ??
Ile czasu spędza sam ??

A co do oczka skoro znalazłaś dobrego weta to już 50% sukcesu , trzymamy kciuki za owocną przyjaźń i szybkie wyleczenie  :przytul

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:25:45 pm »
Cytat: "kasiagio"
Ile czasu mały bryka dziennie ( tylko pisz szczerze bo teraz o to w tym wszystko chodzi)

króliś bryka 24 na dobe... non toper nawet jak mnie nie ma w domu to ma klatke otwartą i wychodzi kiedy chce i robi co chce :) ja go nie zamykam w ogole

Cytat: "kasiagio"
Czy się nim bawisz ??

nie bawie sie z nim bo on ucieka ode mnie jak go próbuje wyjać z tej klatki albo jak go sadzam na przeciwko siebie i próbuje go zachecić chociażby do tego ze mnie za palce łapał...

Cytat: "kasiagio"
Cz jest w pomieszczeniu z ludźmi czy w osobnym pokoju do którego musisz wchodzić??


królik jest w moim pokoju i wchodzą ludzie normalnie do niego

Cytuj
Jakie ma zabawki ??

daję mu gazete do gryzienia papier toaletowy i po papierze toaletowym to coś...ale on sie tym nie bawi :( nawet nie gryzie tego :(

kasiagio

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:34:26 pm »
Cytat: "marcia18"
nie bawie sie z nim bo on ucieka ode mnie jak go próbuje wyjać z tej klatki albo jak go sadzam na przeciwko
nie łap go i nie zmuszaj do wychodzenia , najlepiej kiedy wyjdzie zamknij klatkę , podawaj mu smakołyki i kiedy je wcina głaskaj go delikatnie , nie rób gwałtownych ruchów , nie krzycz  podchodź spokojnie , połóż się na podłodze i pozwól ,żeby Cię obwąchał musisz tak codziennie z dużą cierpliwością a i możesz też głaskać go podczas jedzenie , wystaw miski na zewnątrz klatki wtedy będzie Ci łatwiej odnaleźć kontakt i zaprzyjaźnić sie z maluszkiem .