dzisiaj sytuacja naszych toruńskich królików jeszcze bardziej się skomplikowała
potrzebujemy dodatkowego domu tymczasowego dla...
Manfredy, królika ok 4,5 kg, którego Kasia72 uratowała w Gdańsku, a ja przywiozłam do Torunia...najprawdopodobniej w ciąży( jak się dzisiaj okazało)
dla duetu Pita i Jagódki...którego pod żadnym pozorem nie mogę rozdzielić...
dla Zuzi, która powinna znaleźć już nowy dom, tymczasem musimy umieścić ją w innej przechowalni
poza tym dzisiaj okazało się, że nasz adopcyjny Homer nie ma czucia w jednej stopie
pilnie potrzebujemy transportu dla Kongo do nowego domu
jednym słowem niekończąca się historia...jeśli ciąża Manfredy się potwierdzi, nie mam pojęcia co zrobimy z maluchami, które nie będą miniaturkami...