Autor Wątek: Biegunka  (Przeczytany 40864 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Biegunka
« Odpowiedź #100 dnia: Luty 18, 2010, 19:08:07 pm »
Cytat: "dori"
Kurcze taka stara jestem ,  a nie wiedzialam.

[ Dodano: Czw Lut 18, 2010 6:42 pm ]
MAS powiedziala
Cytuj
rochę OT królik "mojej" dentystki też był leczony przez "sławę" z uczelni wet. z Olsztyna (prawd.zator)i niestety pokicał za TM

 Co nie oznacza wcale ,że w przypadku Candy tak będzie.


jak pozostanie u tych dikow to pewnie tak by sie skonczylo...
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Biegunka
« Odpowiedź #101 dnia: Luty 18, 2010, 19:30:04 pm »
karinaelk,  nie będzie tak źle, idz do poprzedniego weta .. powiedz,ze chcesz walczyc,dlatego poszłaś po inną poradę-zrozumie.  Widać było,że walczy o królisia. Dawaj znac na bieżąco. Jesli ma twardy brzusio to podaj esp.może troszkę ulży.
SylwiaG

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #102 dnia: Luty 18, 2010, 19:53:31 pm »
dzwoniłam do weterynarza opowiedziałam całą dzisiejszą przygodę... powiedział że operację to w ostateczności się robi a nie tak pochopnie, jutro jesteśmy umówione na dziesiątą powiedział że ją obejrzy i postara się pomóc małej. :)

nuka

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #103 dnia: Luty 18, 2010, 20:00:41 pm »
karinaelk, ściskam palce za maleńką. Wytul bąbla  :przytul I pisz co nowego u was słychać

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Biegunka
« Odpowiedź #104 dnia: Luty 18, 2010, 21:24:06 pm »
Karinaelk , pomaga też zimny okład tzn zmoczona szmata i owinięty króliczek , albo jak się da to tylko na brzusio. Pomaga to na wzdęcia  ,łagodzi napięcie powłok brzusznych.

 OT  -Nuka napisala
Cytuj
motylki to bąki, pierdzioszki, prykanie - tylko takie bardzo wyczekane stąd cukrowe określenie

  A czy przy okazji ...tych motylków , Dżekusiek nie nuci przy okazji:
,,Mały bączek , śliczny bączek , nie ma nóżek ani rączek.
 Po co trzymac bączka w d...pie, niech polata  po chalupie"

Wybacz , wiem ,że jesteś zdenerwowana i smutna  z powodu choroby , te głupoty wypisuję ,żeby cię rozśmieszyć.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Biegunka
« Odpowiedź #105 dnia: Luty 18, 2010, 21:24:56 pm »
karinaelk a dzis nie musials isc?jak mala sie czuje?
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #106 dnia: Luty 19, 2010, 11:34:26 am »
dostała dziś syrop na "przepchanie" jelit, aminokwasy, na pobudzenie jelit lek i Nux vomica-Homaccord (4 razy dziennie po 3 kropelki) :) i mam dzwonić do niego wieczorem i zdać relację jak Candy się czuje :)

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Biegunka
« Odpowiedź #107 dnia: Luty 19, 2010, 20:09:31 pm »
To jak się Candy czuje ????
SylwiaG

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Biegunka
« Odpowiedź #108 dnia: Luty 19, 2010, 20:17:17 pm »
i jak??
Nux Vomica to lek homeopatyczny dziala m.in. p/wymiotnie :/
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Biegunka
« Odpowiedź #109 dnia: Luty 20, 2010, 16:58:50 pm »
karinaelk,  jak się czuje maleńka?

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #110 dnia: Luty 20, 2010, 20:08:52 pm »
nie może wydalić z siebie tych kupek które jej zalegają w jelitkach, weterynarz powiedział że operacja u tak młodego króliczka jest bardzo ryzykowna... i że postara się jej pomóc w wydaleniu tego.. wczoraj trochę rozbił złogi masażem, podał leki i jutro mamy się stawić znowu u niego

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Biegunka
« Odpowiedź #111 dnia: Luty 20, 2010, 21:32:28 pm »
operacja to juz ostatecznosc... :( w ogole jest bardzo niebezpieczna nawet u doroslego uchola,rzadko uchole z niej "wychodza"
dacie rade,jak juz wydala to przy pmocy lekow  i opieki wszystko bedzie OK
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #112 dnia: Luty 21, 2010, 03:09:17 am »
właśnie do niej wstałam, wydaliła z siebie dużo kupek 3 razy więcej w ciągu 4 godzin niż w każdy dzień zatoru, nie czuję już tego "dużego zatoru" zostały jeszcze dwa małe, widać że małą boli brzuszek i ciągle jest w pozycji jakby chciała zrobić kupkę, jutro na 15 jesteśmy umówione na kontrolę :)
pozdrawiam :)

P.S. dostaje leki przeciwbólowe, dostała wczoraj, dziś z nią nie byłam u weterynarza, ale  byłam z nią wczoraj u weta ok. północy

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Biegunka
« Odpowiedź #113 dnia: Luty 21, 2010, 09:20:28 am »
O nie ,  :oh:  Ja nie pozwolę , że kicaj z tego nie "wyszedł" . W końcu wiara czyni cuda . Karinaelk  - Trzymam kciuki i łapecki Caprii ;]

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #114 dnia: Luty 21, 2010, 09:46:28 am »
ramo znalazłam strasznie dużo mazistych śmierdzących kupek, takie bardzo duże grupy takich kupek w kilku miejscach, Candy jest bardzo osłabiona... pomacałam brzuszek i nie czuje ani gazów ani tych złogów ale lepiej niech to weterynarz sprawdzi... zmieniłam godzinę wizyty na 14...

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Biegunka
« Odpowiedź #115 dnia: Luty 21, 2010, 10:21:37 am »
Te kupki to ceko. Powiem ci  ,że chyba jest już wszystko na najlepszej drodze, chyba w porządku. Wyprodukowała za dużo ceko , wiecej niz mogła zjeść reszte wydaliła .Potem będą juz tylko ładne bobki, zdrowe.Wiem to z doświadczenia, moja kroliczka po sterylce miala lekkie problemy   z trawieniem ( to po znieczuleniu) i bylo tak samo jak u ciebie.Teraz jest w porzadku. Dawaj   jej sianko  , odrobinke granulek , zieleninki na razie nie . Lepiej zapytaj weterynarza o  podawanie zieleninki . Trzymam kciuki i napisz po wizycie  u weta  , co powiedzial , co podajesz (lekarstwa) no i ogólnie wszystko. To sa doświadczenia  , którymi trzeba sie dzielic na forum , bo  a nóż  ktos będzie mial taki sam przypadek i bedzie mu można podpowiedzieć.

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #116 dnia: Luty 21, 2010, 10:42:08 am »
na pewno będziemy ją nawadniać, bo leży na boczku i się nie rusza, a jak próbuje wstać to się przewraca...  listę leków które dostaje podam jak wrócę od weta.

[ Dodano: Nie Lut 21, 2010 11:11 am ]
w ciągu chwili zmarła ;( z sekundy na sekundę ;(
 ;( nie wiem co napisać ;(




Kocham Cię Candy
  • ;(

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Biegunka
« Odpowiedź #117 dnia: Luty 21, 2010, 11:28:58 am »
Karinaelk ;(  ;(  ;(  ;(
Nie wiem co  powiedzieć w takiej chwili, bo żadne slowa po prostu nie pasują. Ale dzielę ból z Tobą, jestem z Tobą . Dzielnie o nia walczylaś . Z moim Franiem bylo tak samo. Twoja Candy była młodziutka  i malo odporna , mójFraniutek mial  ponad 10 lat i też juz malą odpornośc , więc ich szanse byly male. Teraz nie cierpi . Przytulam cie cieplutko ;(  ;(  ;(  ;( i jestem z Tobą.

lenka_44

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #118 dnia: Luty 21, 2010, 11:37:36 am »
Jejciu... Właśnie weszłam na ten temat żeby powiedzieć, że Was wspieram, że będzie dobrze a tu takie wieści...
Okropne, po prostu okropne. Strasznie mi przykro :( Bacznie śledziłam losy Candy i się nadziwić nie mogłam, jak walczyła..
Wiedz, że zrobiłaś dla niej wszystko. Widocznie tak chcieli Ci u góry.. Teraz skacze sobie szczęśliwie pod TM , już ją nic nie boli i na pewno miło wspomina i tęskni za swoją pańcią, która byłą taka silna.
Trzymaj się :* Jesteśmy  z Tobą serduszkiem :heart  :przytul
(*)  :buu

kasiagio

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #119 dnia: Luty 21, 2010, 12:07:37 pm »
:(         (*) biedne maleństwo ........ trzymaj się .......  :(