Autor Wątek: Problem z Fizią-Makrelą  (Przeczytany 3807 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Miiko.

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 125
Problem z Fizią-Makrelą
« dnia: Kwiecień 17, 2010, 13:16:17 pm »
Piszę w imieniu Misokyii, która nie ma internetu, lecz ma za to mały problem.
Miso obudziła się rano i okazało się, że Fizia nie ma części ucha i prawdopodobnie Karramba jej tą część odgryzła. Kasia poszła do weterynarza, która niezbyt się znała na królikach (uznała, że królik to gryzoń), a ta kobietka kazała króliki rozdzielić. Czy mógłby ktoś doradzić? Króliczki były ze sobą zaprzyjaźnione. Lizały się nawzajem, więc Kasia nie wie, czy ma je rozdzielić czy nie.
Prosimy o szybką odpowiedzić.

Bella

  • Gość
Problem z Fizią-Makrelą
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 17, 2010, 14:08:02 pm »
Ja bym jej radziła, aby poszła do weta który bardziej zna się na królikach. Powinien on to ucho dokładnie zobaczyć.
Króliki sądzę, że trzeba rozdzielić. Przynajmniej do czasu aż się ucho zagoi.

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Problem z Fizią-Makrelą
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 19, 2010, 11:24:36 am »
Miiko., dziękuję ci słońce :*
Bella, nie jest to jakiś wielki wypadek, a tak jak napisała Mi. mały problem. Nie ma potrzeby jechać 80km, kiedy wet i tak nie poda nic więcej jak antybiotyk i leki przeciwbólowe, które już zostały podane ;)
Co do łączenia, króliczki połączyłam. Znowu jest miłość i jak na razie mam tylko nadzieję, że lizanie któregoś dnia nie przerodzi się w brak ucha u Makreli :)

nuka

  • Gość
Problem z Fizią-Makrelą
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 22, 2010, 08:09:37 am »
Misokyaa, jak Makrelowe ucho? Jak zaprzyjaźnianie?

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Problem z Fizią-Makrelą
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 22, 2010, 11:45:10 am »
Zostawiłam je razem. Jest miłość, jest wylizywanie. Nie wiem skąd kolejna rana dziś rano.
Nie mam siły, chyba je chwilowo rozdzielę.

[ Dodano: Sro Maj 05, 2010 10:30 am ]
eh, eh... króliki rozdzielone, boję się że Makrela straci ucho :/ W tym momencie jest ono o połowę krótsze. Po zbadaniu i wizycie u weta, stanęło na tym, że jeżeli Fiźka podtyje, to można ją będzie sterylizować - oczywiście u doc. Krawczyka.
Czy sterylka może jakoś pomóc? Strasznie się boję, że jej czarna jędza to ucho zje :(

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Problem z Fizią-Makrelą
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 05, 2010, 11:10:35 am »
podbijam :) jeśli chodzi o wojny to sterylka pomóc może...

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Problem z Fizią-Makrelą
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 05, 2010, 11:15:03 am »
kasiek, dzięki... wiem że mało kto miał taki problem. Nie wiem czy siedzieć przy nich dzień, noc i pilnować, czy rozdzielić je kojcem, żeby czuły swój zapach... ?