Kochani od 3 dni Semir ma nowe siano. Ogólnie mam problem z sianem, dotychczas jadł zuzalę, a teraz zuzala z tego co wiem upada, więc ich siana w sklepie brak. Eksperymentujemy z jakimś zamiennikiem, ale na próżno, bo większości w ogóle nie chce jeść. Ale ja dziś nie o tym. Odkąd Semir ma to siano dziwnie ,,kicha''. Na początku myślałam, że to czkawka, ale podejrzewam, że może to być alergia na to nowe siano?
Czy sądzicie, że to dobry pomysł, aby je odstawić na weekend i kupić inne, które już miał wcześniej(nie miał żadnej reakcji i tego dziwnego kichania).
Poza tym Semir zachowuje się normalnie- nadal ma wilczy apetyt oraz kica jak szalony, więc wydaje mi się, że to nie jest katar, ani przeziębienie(czytałam już o objawach na miniaturce i forum).
Czy jeśli przeczekam te dwa dni i zmienię siano to nic się królikowi nie stanie? nie chcę panikować. Myślicie, że mogę mu dziś na noc zabrać to siano? ewidentnie jak do niego podchodzi to zaczyna kichać! czy mogę dać mu na noc suszki i granulat zamiast tego siana(innego obecnie nie mam, dopiero jutro po pracy kupię). Czy nic mu się nie stanie?? Pomocy!!!