Autor Wątek: Królik niszczyciel  (Przeczytany 180341 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Drapanie ubrań (tylko!) na człowieku (;
« Odpowiedź #180 dnia: Grudzień 27, 2011, 00:16:45 am »
Ja to mam moje najulubieńsze bluzki domowe w dziurkach :)

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Drapanie ubrań (tylko!) na człowieku (;
« Odpowiedź #181 dnia: Grudzień 28, 2011, 16:09:14 pm »
Mój Marian też drapie ubrania - potrafi specjalnie wtargnąć na kanapę i zaatakować- ale to chyba robi, żeby zwrócić na siebie uwagę, bo przestaje jak wyżebrze trochę głasków albo coś do jedzenia :)

Offline kakon79

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #182 dnia: Styczeń 25, 2012, 09:57:06 am »
Czy to kopanie może mieć związek z tym czy królik był sterylizowany czy nie? Moja Kłapcia ma teraz napady kopania w panelach, kartonowych pudłach do tego przyniesionych, w fotelach na szczęście na razie przestała.... nocy śpi ładnie, natomiast w dzień kopie i kopie.
Jeszcze nie była sterylizowana ale na wiosnę mam zamiar to zrobić.
Drugi mój uszol, Pizza nie widzi w kopaniu żadnej podniety.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #183 dnia: Styczeń 25, 2012, 10:18:22 am »
Moje sterylizowane panienki uwielbiają kopać, Dora preferuje szmatki i drewniany żwirek, Zając lubi żwirek koci i piasek.
Nigdy nie popełnijcie mojego błędu i nie dawajcie hodowlańcowi o gabarytach kota i dużej sile, kuwetki z drobnym białym piaskiem do kopania.
Piasek ciągle jakimś cudem się znajduje w calym pokoju i w łóżku mimo trzepania.
Ale Zając zabawę miała przednią.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #184 dnia: Styczeń 25, 2012, 10:52:54 am »
Cha, cha  kiedyś popełnilam taki sam błąd i dałam Kicusi  do kuwetki piaseczek  do załatwiania się  z myślą ,że nauczy sie porządku.Fruwał pod sufit , a bobczenie było nadal obok    :lol

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #185 dnia: Styczeń 25, 2012, 11:18:46 am »
U nas przed strylką było kopanie maniakalne, we wszystkim, w czym się tylko dało. Po sterylce jest lepiej, a dodatkowo zazwyczaj wystarczy odpowiednie spojrzenie lub drobne upomnienie i mała przestaje kopać (na jakiś czas:P)
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #186 dnia: Styczeń 25, 2012, 20:45:52 pm »
U nas kopanie Szazy przeżywa czasy świetności. Przed sterylką mniej się narzucało, ale to raczej od tego że jak była przed to była młoda, mała, śliczna i grzeczna  :D
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline Cytrynka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 846
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #187 dnia: Styczeń 25, 2012, 22:08:51 pm »
Cha, cha  kiedyś popełnilam taki sam błąd i dałam Kicusi  do kuwetki piaseczek  do załatwiania się  z myślą ,że nauczy sie porządku.Fruwał pod sufit , a bobczenie było nadal obok    :lol
ale cudnie :D
moje uszy :)
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9179.70#top

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

<img src="http://wizaz.pl/akcje/rossmann/rossmanniaczki/images/vir

Offline kakon79

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #188 dnia: Styczeń 25, 2012, 23:19:50 pm »
Aaaa...czyli wpływu sterylizacji na kopanie nie udowodniono...no to trudno. Może w sezonie cieplejszym, jak wybiegają się na ogrodzie, to nie będą takie szaaalone :)

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #189 dnia: Styczeń 25, 2012, 23:38:15 pm »
U nas sterylizacja podziałała. Jednak każdy uszak jest inny i nikt nie może zagwarantować, że u Was po sterylce będzie lepiej.
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

Offline Zajec

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 99
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wieczne kopanie w czym popadnie...
« Odpowiedź #190 dnia: Styczeń 27, 2012, 21:29:17 pm »
U mnie tez po sterylizacji nic sie nie zmienilo :P ciagle kopie, ale glownie na lozku, anrzute,koldre, poduszki :) moze wlasnie takie specjalne miejsce mu stworzyc trzeba, ale klasc na noc duzo szmatek i gazet do klatki :)
Jeszcze trochę pokicać, poczuć wysoką trawę pod sobą i bezkresne niebo nad uszami- to Wielka sprawa jest :) Eh, pokicać jeszcze...

www.DomoweZapleczeInspiracji.blogspot.com

Offline truskawka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 10
Gryzienie gipsowych ścian
« Odpowiedź #191 dnia: Kwiecień 24, 2012, 22:49:25 pm »
Mój uszak jest ze mną od 4 miesięcy. Jest przybłędą, więc nie wiadomo konkretnie ile ma lat, na pewno jest już dorosły (weterynarz oceniła na ok.3-4 lata), jest Panem, nie jest kastrowany. Generalnie oprócz przegryzienia ładowarki i podgryzania moich notatek i grzbietów książek zbytnio nie szkodzi, z kuwetą raczej nie ma problemu.
Ma natomiast od ok 2 tygodni nową zabawę i jest nią obgryzanie ściany. Nie zauważyłam, żeby to robił przy jakiejś szczególnej okazji. Gryzie gdy jest wściekły, gdy jest śpiący i gdy wariuje z radości. Zawsze znajdzie się ochotka na ugryzienie kawałka mojego gipsowego murku.
Myślicie, że można temu jakoś zaradzić? Czego to może być przyczyną?
Może potrzebuje wapnia? A może musi na czymś ścierać ząbki? Gałązkami nie bardzo się chce bawić.
Widziałam w sklepie zoologicznym wapienka dla królików, ale słyszałam, że nie cieszą się zbyt dobrą opinią ze względu na powstawanie kamieni nerkowych. Ale gdyby takie jedno wapienko na jakiś czas miałoby mu pomóc to może warto? Nadmiar wapnia jest niezdrowy, ale jak ma niedobór-jeszcze gorzej.

Macie doświadczenia z obgryzaniem przepysznej ściany? :bunny:

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Gryzienie gipsowych ścian
« Odpowiedź #192 dnia: Kwiecień 24, 2012, 22:54:31 pm »
Oooo tak u moich uszaków zaraz po warzywkach i sianku w menu była pyszna ściana gipsowa :P Walczyliśmy dość długo ale jedynym wyjściem okazało się zestawienie zagrody na cały pokój zakrywając ściany i uniemożliwiając nawet jej dotknięcia.
Można kupić duże,grube gałązki i uniemożliwić dojscia do ściany,wtedy zainteresują go napewno :) Wapienek nie podajemy bo są niebezpieczne na nereczki króliczka.
Życzymy powodzenia :)

Offline truskawka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Gryzienie gipsowych ścian
« Odpowiedź #193 dnia: Kwiecień 24, 2012, 23:21:30 pm »
dzięki:) u mnie z ograniczaniem będzie ciężko, bo Kuba ma klatkę ale przez cały dzień praktycznie biega na wolności, więc raczej go do tej klatki nie ograniczę:) postaram się zdobyć jutro jakieś gałązki. króliki mogą gryźć jakiekolwiek czy są jakieś drzewa przeciwwskazane?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Gryzienie gipsowych ścian
« Odpowiedź #194 dnia: Kwiecień 24, 2012, 23:24:49 pm »
Na www.miniaturkabeztajemnic.com w dziale zywienie masz spis galazek.
Nie moga to być galazki jakiegokolwiek drzewa. Musi to być drzewo wolne od spalin tj najlepiej na odludziu daleko od drogi. No i oczywiscie niepryskane galazki maja być.

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Gryzienie gipsowych ścian
« Odpowiedź #195 dnia: Kwiecień 24, 2012, 23:59:28 pm »
Możesz mu też dać nieklejony karton do gryzienia lub jakieś zabawki z wikliny.

Offline makareska

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
Odp: Gryzienie gipsowych ścian
« Odpowiedź #196 dnia: Maj 03, 2012, 08:24:11 am »
My to na wszystkie rogi nakleiliśmy takie kartonowe osłonki. Najpierw podgryzały ten karton, ale chyba był za twardy i nie pasował im :&gt; :&gt; Ostatnio zdjeliśmy je i ... nic :D  Zero zainteresowania!  A tak na co dzień to mają kartony do gryzienia i się na nich wyżywają się  :szerm:



Offline SiM:)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1839
  • Płeć: Kobieta
Odp: Gryzienie gipsowych ścian
« Odpowiedź #197 dnia: Maj 03, 2012, 08:27:24 am »
Moje gryza sciany gdy brakuje im wapnia, a szafy gdy chca zetrzec zabki :P Wiec jak widze ze brakuje im wapnia to podaje im wieksza ilosc ziol suszonych, mniszek, koniczyna lub babke. A na zabki zawsze im daje galazki jabloni, lub innych drzew owocowych :D

Offline Amzora

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
Gryzienie gazet, zeszytów
« Odpowiedź #198 dnia: Maj 28, 2012, 18:53:49 pm »
Witam.  :lol Jeżeli istnieje podobny wątek (a na pewno takowy gdzieś się znajduję) bardzo przepraszam. ^^
Mój króliczek jest ze mną od miesiąca, a aktywuję się pod wieczór. Wtedy dostaję kompletnego szału. Mam w zwyczaju odrabianie lekcji, czytanie gazet i magazynów na łóżku. Pimpuś nie ma zamiaru przepuszczać takich okazji. Podchodzi, podgryza, czasem nawet wyrywa całe strony!  :diabelek Odsuwam go, przenoszę się na inną część łóżka, mówię "nie wolno"... a uszatek jakby nie słyszał. Kic, kic i powtórka z rozrywki.  :bunny: Mi nie przeszkadzają te pogryzione zeszyty, odpadające okładki, ale boję się o zdrowie Pimpusia. Jak się nażre takiego świństwa  ...  :zab: Czy rzeczywiście to jest tak bardzo szkodliwe? Jak oduczyć lub w jakimś stopniu ograniczyć moje maleństwo od konsumowania takich rzeczy?
PS. Staram się by gazety nie były dostępne dla mojego króla, ale nie wiem jakim cudem zawsze je skądś ściągnie i się do nich dobierze. Nie wiem czy on się nauczył szafy otwierać?!  :icon_razz

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Gryzienie gazet, zeszytów
« Odpowiedź #199 dnia: Maj 28, 2012, 22:37:23 pm »
Tak, kolorowe czasopisma sa niezdrowe. Tzn nie tyle papier co barwniki i tusze tak bardzo szkodza, sa wrecz trujace.
Uszatek moze zajecia nie ma. Daj mu rolki po szarym papierze toaletowym (szarym- nie kolorowym bo do kolejenia kolorowych uzywa się kleju. Do szarych najtanszych-niekoniecznie).
Dobre dla niego też beda brazowe kartony bez nadrukow.
Podawaj mu także galazki do jedzenia.
On po prostu chce cos pogryzc, zbadac zabkami :)