Autor Wątek: biegunka  (Przeczytany 4032 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

megg

  • Gość
biegunka
« dnia: Maj 14, 2010, 11:05:35 am »
mam 2.5 miesiecznego króliczka , wczoraj miał biegunke (je tylko siano i pije wode), dostał jakies leki bo cąły dzien nic nie jadł i nie pił, biegunka w nocy przeszła, teraz robi bobki nie sa one jakos super twarde bo rozgniatam je papierem, królik od momentu działania leku bryka, myslicie ze powinnam sie jeszcze martwic jego stanem czy to juz mineło? czy moze antybiotyk jeszcze działa i znowu moze sie mu pogorszyc?

wogole jest chudziutki czuc mu zeberka, to normalne?

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
biegunka
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 14, 2010, 14:32:38 pm »
megg,  a czemu a co mu dajesz do jedzenia normalnie ?? Rozumeim ze etraz to tylko sianko je tymczasowo , a wczesniej ?

jak te miękkie bobki wyglądają? Wejdz na www.miniaturkabeztajemnic  na fizjolofię i zobacz czy to nie Cekotrofy, tam jest rysunek.
SylwiaG

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
biegunka
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 15, 2010, 00:00:53 am »
megg, podawaj mu Lakcid tak z dwa, trzy razy dziennie po pol ampulki, dopyszcznie strzykawka bez igly. Chyba, ze lekarz zalecil jakis inny probiotyk, to wtedy nie. Czy wiesz moze od czego maly dostal tej biegunki? Moze zjadl cos nowego? Czy dlugo jest juz u ciebie i czy jestes pewna co do wieku? Moze jest mlodszy i ma delikatniejszy uklad pokarmowy- stad te problemy.
Przez najblizszy czas nie podawaj mu swiezych warzyw i owocow. Dawaj maluchowi sianko, suszki i granulat. Woda oczywiscie non stop.

Kroliki sa z reguly 'kosciste' i mozna wyczuc zebra i kregoslup. Najwazniejsze, zeby jadl duzo sianka i bobkowal :)

megg

  • Gość
biegunka
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 15, 2010, 11:03:40 am »
daje mu sianko i wode, w sklepie przy zakpiue polecili zeby dawac mu tylko siano i niewiele granulatu i tak go karmiłam, możliwe ze biegunke dostał po kolbie bo nie wiedziałam ze nie mozna ich podawac, mozliwe tez ze po granulacie dostał biegunki bo sie zdarzyły miekkie kupki po granulacie, tymczasowo został on odstawiony po konsultacji z weterynarzem (granulat versele-laga, cuni junior nature) Poza tym przed biegunka cały dzien nie chciał jesc i pic. Aha, wczoraj wypił łyzeczke naparu z rumianku.

Co do wieku to nie wiem ile dokładnie ma bo czytałam ze w sklepach nie zawsze podaje sie dokąłdny wiek.

Drugi dzień je juz normalnie, kupki sa trwarde.

a to normane ze jego ulubionym zajeciem jest lizanie mnie? moze mnie lizac non stop...

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
biegunka
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 15, 2010, 12:13:57 pm »
Cytat: "megg"
a to normane ze jego ulubionym zajeciem jest lizanie mnie? moze mnie lizac non stop...


Oczywiście że normalne, to oznaka wielkiej sympatii ;)

megg

  • Gość
biegunka
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 16, 2010, 11:09:39 am »
znowu ma biegunke :/ rano kilka razy dziubneła marchewke (pierwszy raz w zuciu) ale dosłownie było to moze z 5 ugryzien i ją pozuciła, na noc dałam jej granulat... niby w nocy nie miała biegunki, przed snem jadła suszone zioła mniszka...

no cóż.. wracam do siana i wody, choć ona coś dzisiaj nie chce siana, zeby je zjadła wsypałam jej troche mniszka do niego... (na sam dzwiek torebki wyskakuje z klatki mi na kolana)

Zaparzyłam jej jeszcze rumianek...


----
Nie ma biegunki, ale jest taka słaba, zrobiła kilka bobków takich miekkich ze sluzem wielkosci normalnych bobków... Mało je (ale je), pije... ciagle lezy...
Nie wiem jak jej pomoc, zostało mi czekac do rana i pobiec do weta...

----
wydala duze ilosci sluzu, prawie wogole bobków :/

nuka

  • Gość
biegunka
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 16, 2010, 22:19:39 pm »
Koniecznie rano biegnij do weta, podaj lakcid, mała je? Jesli nie to dokarmiaj na siłę. Siemie lniane ugotowane na kisiel i albo takie samo a jak masz dopraw do smaku gerberkiem sokiem z bobo-fruta

megg

  • Gość
biegunka
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 16, 2010, 22:25:17 pm »
je i pije, choć coraz mniej je.. bobków nie robi

to siemie to wrzucic do garnka i gotowac czy zalac woda? w jakich proporcjach to zrobic?

nuka

  • Gość
biegunka
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 16, 2010, 22:54:09 pm »
Siemie mielone - ja gotuje wodę (ok pół szklanki) i na wrzątek daję czubata łyżeczke siemienia, mieszam żeby nie było grudek, studzę i podaje strzykawką do pysiaka. Do smaku doprawiam juz chłodne, wychodzi spora porcja, można przechowac w lodówce, ale przed podaniem ogrzać do temp. pokojowej

megg

  • Gość
biegunka
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 16, 2010, 22:59:27 pm »
mam tylko takie w nasionkach, juz jej dałam, zaparzylam pół literatki na półtorej łyzeczki, wyszło takie klejące sie, dałam jej samą wode z tego wypiła sama 3 plastikowe łyzeczki...

niestey nie mam strzykawki w domu, ale po przebojach z mała na pewno sie zaopatrze...


a co z ziołami mniszka? bo ona zjadła troche tego dzisiaj... nie zaszkodzi jej?

nuka

  • Gość
biegunka
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 16, 2010, 23:04:52 pm »
Nie zaszkodzi, jak sama chce jeść to dawaj to co lubi