No właśnie, a wetowi który ma lecznice wierzysz na słowo
Prawda jest taka że wielu wetów przelicza swoje możliwości. Ktoś się uważa za wykształconego "taa bo co to dla mnie kanalik przetkać", a potem się dzieje dopiero źle...
Dlatego trzeba weta dokładnie sprawdzić i najlepiej jak ktoś z doświadczeniem w królikach takiego weta polecił już.
Nie wiem jak się naprawia kanalik akurat w przypadku królików ale jeśli kanalik jest uszkodzony to trzeba go "zreperować" tj udrożnić, usunąć zrosty/blizny. No i wiem, że są wprowadzane w kanaliki takie hmmm rureczki co pomagają udrożnić. Ale jak mówilam, nie wiem jak to u króli jest
W tym drugim miejscu bzdury plotą. Nie zawsze królisiowi się kanalik zarasta.
Będzie się zrastał jeśli przyczyna (np korzenie zębowe przerośnięte) nie zostanie wyleczona lub genetycznie kanalik jest wadliwy.
Czy coś się może gorszego stać hmmm trudno określić. To zależy czy w wydzielinie są bakterie (wymaz nie był robiony jak myślę).
Na pewno króliś może pod oczkiem wyłysieć od łez.