Autor Wątek: Choroby oczu: wytrzeszcz, łzawienie, ropa w oku  (Przeczytany 247549 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #180 dnia: Wrzesień 04, 2012, 20:42:07 pm »
generalnie

Przetykałam kanaliki łzowe u królików bez narkozy i nie ma żadnej filozofii innej niż w przypadku psa czy kota. Jedyna różnica jest taka, że ujście znajduje się w innym miejscu niż u psa. Trzeba wiedzieć gdzie szukać. Nie wiem co trzeba zrobić aby kanalik uszkodzić. (...) Chyba trzeba by go igłą przetykać. Same zarośnięte kanaliki to żaden problem na dłuższą metę. Królik będzie wyglądał jak shih tsu - zrobią mu się rynienki wypływowe, które trzeba czyścić. Łzy (nadmiar łez) będzie spływał bokiem.

Niestety sprawa jest bez większej filozofii. Trzeba tylko uważać na gałkę oczną i nie każdy antybiotyk można do takiego kanalika pakować jeśli jest potrzeba.
lek. wet. Sowa

Offline furia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #181 dnia: Wrzesień 04, 2012, 21:51:49 pm »
dzięki Sowa :)
śmiac mi sięnteraz chce, bo w jednej lecznicy do której dzwoniłam powiedzieli, jak pisałam wcześniej już, że nie przetykają juz krolikom kanalików bo to bez sensu "i po prostu nie maja takich cienkich igieł" !!!!  Nie wspominałam tu o tym, myslałam, że tak się przetyka, choć ta igła + oko wydało mi się dość ekstremalne. Wychodzi na to, ze psom i kotom tak przetykaja ;)

Czyli z tego co mówisz igły sie nie uzywa tylko samej rureczki i płukanko.
Super, w takim razie będę jeszcze dzwonic do dr Grocheckiej zanim tam pojadę  i zapytam jak ona to przetyka, jesli wspomni cos o igle to będe szukac dalej i pewnie wyląduję u dr Różańskiej choć wolałabym tego uniknąc ;)

Czyli na pewno tej igły ma nie byc i jest to nieprawidłowe przetykanie?

Mi się wydaje, choć nie jestem ekspertem, że oko z zatkanym kanalikiem może lapac infekcje łatwiej, może tak być? np zapalenie spojówki czy coś?

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #182 dnia: Wrzesień 04, 2012, 22:56:22 pm »
Aby nikogo nie wprowadzić w błąd:

1. Są specjalistyczne igły do płukania kanalików łzowych, są metalowe, sztywne i są produkowane dla ludzi.

2. W weterynarii stosuje się igły zakończone tzw Oliwką (też metalowe) o wielkości dostosowanej zazwyczaj dla większych zwierząt. (takie są łatwo dostępne, małe można dostać ale trzeba się namęczyć ze sprowadzeniem)

3. Królikom najprościej przetyka się kanaliki łzowe wenflonem (bez mandrynu czyli bez igły) Jest bezpieczny, zawsze sterylny przy otworzeniu nowej sztuki, bezpieczny bo giętki więc nie kaleczy kanalika. Wenflon jest też mały i można wielkość dostosować do wielkości pacjenta i oka.

Nie jest wykluczone, że ktoś przetyka kanaliki specjalistyczną igłą z punktu 1 czy 2. Ja uważam, że metalowe urządzenie bez narkozy jest niebezpieczne. Wężyk od wenflonu oka nie uszkodzi jeśli pacjent się zacznie kręcić.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2012, 23:00:53 pm wysłana przez Sowa »
lek. wet. Sowa

Offline furia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #183 dnia: Wrzesień 04, 2012, 23:15:34 pm »
bardzo Ci dziękuję! jak dla mnie nie ma to jak własna wiedza gdy idzie sie do weterynarza, czy nawet ludzkiego lekarza :)

będe mieć na uwadze wszystko to co napisałaś, ciesze sie, że teraz wiem więcej :)

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #184 dnia: Wrzesień 04, 2012, 23:20:00 pm »
Proszę bardzo, polecam się na przyszłość :)
lek. wet. Sowa

Offline furia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #185 dnia: Wrzesień 05, 2012, 10:57:18 am »
dżizas...
no to tak, doktorka powiedziała znów przez telefon żeby ten wymaz raczej zrobić i się ogólnie dziwi, że nie było, tylko od razu antybiotyk. Mam kolejną nauczkę, żeby na przyszłośc się kłócić (nawet ze światowej sławy profesorem....)

Powiedziała, że ona z powodzeniem przetyka królikom kanaliki tym czymś metalowym... Zadzwonię jeszcze z ciekawości do dr Rożańskiej i zapytam jak ona to robi.
Mi się wydaje, że już znam przyczynę tego zatkania. Otóż:

ja już korzystałam z usług dr Różańskiej, pod koniec kwietnia tego roku. W każdym razie wyszło, że zęby ma łądne i korzenie też, ma tylko przerost korzeni siekaczy. Zarówno radiolodzy jak i polecana tu dr Różańska stwierdzili jednogłośnie, że to nic i się z tym nic u królików nie robi, więc o sprawie zapomniałam i sie nią nie przejmowałam. Z kolei teraz dr Grochecka mówi, że przerost korzeni siekaczy też może być przyczyną takiego stanu rzeczy.

Jak sądzicie? Czy może być to przyczyna i tamci lekarze się mylili? Czy trzeba olać te siekacze?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #186 dnia: Wrzesień 05, 2012, 17:37:24 pm »
Na ogol to wlasnie korzenie sa przyczyna problemow z kanalikami. Moze daj jeszcze jakiemus wetowi zdjecia do wgladu.

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #187 dnia: Wrzesień 05, 2012, 17:56:56 pm »
U mojego Milaka przerost korzeni siekaczy był ogromnym problemem,ciągle borykaliśmy się ze stanami zapalnymi,wyciekiem z oczu,nosa.Przez kilka lat,okresowo kanaliki były przepłukiwane,zakładane były antybiotyki do kanalików-po prostu,z powodu ucisku,robiły się często zakażenia wtórne.
Jeśli problem staje się chroniczny,to wielu wetów rozważa z czasem usunięcie siekaczy,bo stany zapalne w obrębie głowy,zwłaszcza powyżej górnej wargi są niebezpieczne(oko,mózg).Jeśli nie ma przeciwwskazań do takiego zabiegu,to dobre rozwiązanie.Oczywiście nie proponuję go na początku takich problemów,ale przyszłościowo,gdyby przepłukiwanie i leczenie antybiotykami nie dawało rezultatów.Mój Milak by żył dłużej,gdyby to zostało zrobione w odpowiednim momencie.Wiele królików je siano już 6 godzin po takim zabiegu.

Nigdy nie stosowano u Milaka metalowych igieł,ani narkozy.Stosowano krople znieczulające do oczu.
Podstawą jest właściwa ocena zdjęcia rtg z kontrastem.Później przepłukiwanie kanalików,antybiotyki,ewentualne usunięcie siekaczy.Weci zalecają nieraz masaże obszaru kanalików(od oka do nosa)w celu udrożnienia ich.Mieliśmy zalecenie:3xdziennie masaż kanalików po 10-15 minut.
http://wildpro.twycrosszoo.org/000VIDEOS/V13_NasoLac_Flush/VideoNasoLacDuct_Flush1.htm

Offline furia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #188 dnia: Wrzesień 05, 2012, 23:48:11 pm »
dzięki. w takim razie jestem niemal pewna, że to korzenie tych siekaczy. Szkoda że wszyscy chórem stwierdzili, że przerastające korzenie siekaczy to nic i nic się z tym nie robi.

ech.. ale jak tu ugryźć cos bez siekaczy albo pobrać pokarm?

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #189 dnia: Wrzesień 05, 2012, 23:50:10 pm »
spokojnie radzą sobie bez siekaczy

miałam kiedyś królika któremu trzeba było usunąć górne siekacze bo miał pod nimi ropień
żyje i spożywa nadal, siano rozciera trzonowcami, marchew woli krojoną
lek. wet. Sowa

Offline furia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #190 dnia: Wrzesień 17, 2012, 10:42:22 am »
minęło trochę czasu, więc skrobnę parę niusów: sama nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Póki co cieszę się, że tak zwany stan kliniczny jest wręcz wspaniały. Zachowanie, jedzenie, wydalanie, wszystko jest w jak najlepszym porządku i z tego się cieszę.
Kanalika nie dało rady przetkać. Wszystko w środku jest mocno spuchnięte, plus w środku jest jednak nadal sporo ropy.
Doktorka zajrzała też do nosa (ona pierwsza na to wpadła... nie wiem czy w ogóle na Głęboką jeszcze pójdę, jakość usług się chyba pogorszyła, czas szukac innych wetów) i stwierdziła, że też jest nieco opuchnięty. tak się wspólnie trochę pogłowiłyśmy i jak na razie stanęło na tym, że królik może mieć po prostu jakąś infekcję, a że nikt wcześniej nie zrobił wymazu to nie wiadomo jaką. Teraz bo wielu antybiotykach bez sensu jest robić wymaz bo wyjdzie ponoć przekłamany.

Dostała nowe krople plus jakiś żel do oka odbudowujący (?) bo sterydy uszkodziły trochę oko i są lekkie owrzodzenia (dostawała duuuużo wcześniej dicoritinef czy jak mu tam )
Dostała też enrofloksacynę jeszcze na tydzień.

Dodatkowo ma lek na odporność z witaminami i minerałami, nie wiem jak się nazywa niestety bo zapomniałam, ale jest w kapsułkach, podaję pół dziennie, ma brać przez 2 tygodnie.

Mam teraz obserwować czy się poprawia, co się poprawia, co się pogarsza i tak dalej. I masaże mam robić przy tym oku.
i cóż, zobaczymy... jeżeli nie będzie żadnej poprawy to trzeba odstawić wszystkie leki, odczekać 10 dni i zrobić wymaz. Wówczas dobrać odpowiedni antybiotyk, a jeśli on nie pomoże to mam powtórzyć zdjęcie rtg.
ps. przerastają korzenie siekaczy dolnych, więc nie mają wpływu na oko.

Offline Franka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 31
  • Płeć: Kobieta
katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #191 dnia: Październik 13, 2012, 12:28:47 pm »
Witajcie!
Od 3 dni Franka trochę więcej kichała. DAłam jej cebion i przeszło. Ale dziś zaczęło jej łzawić oko i więcej kicha... Trochę ciężko jej się momentami oddycha. Poza tym je,pije i załatwia się normalnie.
Od razu mówię,że nie ma trocin, itp.
PRoszę Was o pomoc,bo wielokrotnie mi pomagałyście swoją wiedzą. Jak mam jej pomóc ?
Weta mam dopiero od poniedziałku..

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #192 dnia: Październik 13, 2012, 14:24:10 pm »
w jakim jest wieku ?

to mogą być zęby
lek. wet. Sowa

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #193 dnia: Październik 13, 2012, 18:41:37 pm »
Mogą to być zęby, mogą to być korzenie zębów (co wskazuje na łzawienie), może to być zwykłe przeziębienie, albo inna choroba jak np pastereloza. By się przydał wymaz, obejrzenie wziernikiem ząbków tylnych i dla pewności RTG- żeby sprawdzć korzenie.

Offline Franka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 31
  • Płeć: Kobieta
Odp: katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #194 dnia: Październik 14, 2012, 10:10:08 am »
Lekarz powiedział,że ma około 3 lat. My ją znaleźliśmy w czerwcu,więc dokładnie nie wiem... Zęby były sprawdzane tydzień temu w piątek i są zdrowe. Co prawda bez wziernika i RTG. Wymaz zrobię jutro,jak z nią pójdę. Czytałam tu,że mogą to być zatoki,a objawy baaardzo pasują.

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #195 dnia: Październik 14, 2012, 11:27:19 am »
Zatoki, zęby, pasterelloza, zapalenie spojówek, zatkanie kanalików nosowo łzowych - objawy pasują do wszystkiego
lek. wet. Sowa

Offline Franka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 31
  • Płeć: Kobieta
Odp: katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #196 dnia: Październik 14, 2012, 11:38:51 am »
Ja przypasowalam do zatok,bo mala ma apetyt,nie jest osowiala,pije,siusia i bobczy normalnie. A w kacikach oczka zbiera jej sie biala wydzielina. Ja ja swietlikiem przemywam,ale za jakis czas sie odnawia.


Daalam jej do powachania masc Vapo Rub(gdzies to tutaj przeczytalam), to chciala ja najpierw zjesc,ale potem grzecznie wachala. Podaje jej tez echinacee,pokropilam ja tez kocyk jej. Dobrze?
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2012, 11:44:23 am wysłana przez Franka »

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #197 dnia: Październik 14, 2012, 12:45:09 pm »
No dobra, ale czy ten wet zaglądał do ząbków policzkowych czy tylko tak rzucił okiem z wierzchu?
To że królik je, pije i bobczy to nie ma znaczenia. Króliki na ogół nie chcą pokazywać że coś się dzieje złego.
Czy wet zna się na królikach w ogóle?

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #198 dnia: Październik 14, 2012, 12:51:52 pm »
Zęby sprawdzane bez wziernika to zęby niesprawdzane. Jeszcze raz sprawdzić zęby policzkowe za pomocą wziernika, zrobić RTG. Łzawiące jedno oko, wydzielina i kichanie to klasyczne objawy przerostu korzeni. Oczywiście mogą to też być inne choroby, ale w pierwszej kolejności należy porządnie sprawdzić zęby.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: katar,lzawienie oczek
« Odpowiedź #199 dnia: Październik 14, 2012, 13:09:33 pm »
RTG w tym momencie to podstawa. Dziwię się, że nie zostało zrobione... Skąd jesteś? Bo wydaję mi się, że chyba lepiej byłoby zmienić weta... My też przechodziliśmy zatkanie kanaliku, mamy pasterellozę, policzkowe też trochę przerastały, ale zostały przypiłowane, a kanalik odetkany. A zaniedbanie zębów może skończyć się np. ropniem. Koniecznie zadbaj o sprawdzenie tych ząbków!


Zapraszamy do naszej galerii :)