Autor Wątek: Zator w brzuszku  (Przeczytany 391050 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #180 dnia: Styczeń 19, 2011, 10:35:04 am »
Pb mała ma masowany brzuszysko, Behemot coś słabo ją gania jak na złość :/ w nocy bobków było o wiele więcej niestety wielkość dalej połowę mniejsza czyli takie jak robi miniaturka ,a nie olbrzym ale to zawsze już coś - apetyt dopisuje chociaż jeszcze mniejszy niż zawsze - głownie sianko je,pekinke zjadła i mandaryneczke, znowu parze siemię i dostanie glucika, potem dalej z kropelkami od wzdęć niby wetka powiedziała że ona wzdęcia przy badaniu nie miała ale widać po niej że po leku czuje się lepiej o wiele, Herbata też mówiła że lepiej podać aby się gazy nie zbierały.Nie chce jej ciągać do weta dzisiaj ale zobaczę jak się będzie czuła jeżeli bobki jakiekolwiek będą dalej to dzisiaj sobie odpuścimy aby małej nie stresować dodatkowo bo nie chce ciągać jej autobusem w taką pogodę.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 10:43:24 am wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #181 dnia: Styczeń 19, 2011, 10:48:06 am »
Monika bobeczki normalne to po 3,4 dniach dopiero będą teraz liczy się ilość - masuj dalej, kisielek z lnu dawaj i ganiaj pannę :przytul:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #182 dnia: Styczeń 19, 2011, 10:55:57 am »
kochana Pusieńka niech zdrowieje szybciutko

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #183 dnia: Styczeń 19, 2011, 11:00:13 am »
juz jest lepiej...najwazniejsze ze bobki sa  :jupi .lubi cykorie..ma duzo wlokna,jest przy zatorach dobra..Ty ja ganiaj...ruch naprawde jest dobry w takim przypadku
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #184 dnia: Styczeń 19, 2011, 13:40:07 pm »
No ja dziewczynę wymęczyłam wcześniej aż sapała biedna bo musiałam podać ten kisiel a ją trzeba na siłę brać na kolanka i na pleckach kłaść wtedy ew strzykawką do pysia no ale co zrobić jak nie ma wyboru.Teraz wróciłam do domu z zoologika to kupiłam jej zioła podstawowe herbal peets a tam i babka,rumianek,mięta,pokrzywa jeszcze inne to zobaczyłam że nabobczyła jeszcze takie ciemne te bobeczki troszkę kleiste delikatnie i nieduże ale jednak są i domyślam się że to po kisielku, więc dostała teraz koperek z kropelkami na wzdęcia wszamała zioła z tego co zauważyłam najpierw zabrała się za babkę lancetowatą, kupiłam kiwi więc zaraz dostanie potem znowu poganiam ale źle nie jest bo musiałam ją zmusić by poskakała to wyniosłam ja dalej od kojca jak siedziała w kuwecie a ten babsztyl poszedł na łatwiznę i przeskoczyła przez kojec więc trochę było gimnastyki i kot pomógł :) wieczorem znowu jedziemy z kisielkiem,herbatką z kopru i kroplami na wzdęcia.
P.S no właśnie wszamała też kiwi bardzo chętnie - to daje nadzieję że może być już tylko lepiej skoro ma apetycik ,a kiwi powinno pomóc.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 13:51:57 pm wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #185 dnia: Styczeń 19, 2011, 13:59:58 pm »
apetycik to ma :P
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #186 dnia: Styczeń 19, 2011, 21:35:16 pm »
No słuchajcie właśnie puściło , tzn poszły bobki w większych ilościach prawie już normalne duże takie jak kiedyś ,a wcina jak szalona wszystko myślę że już będzie dobrze i nie wróci w najbliższych dniach mam nadzieję :) jestem bardzo szczęśliwa widząc kupkę pusiowych bobeczków :) dziękujemy za trzymanie łapek za Pusię
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



nuka

  • Gość
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #187 dnia: Styczeń 19, 2011, 22:33:19 pm »
ło matko, kolejna nasza dziołcha ciesząca się z .... :)

Swietnie ze maleńka już bobczy, oby tak dalej :bunny:

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #188 dnia: Styczeń 19, 2011, 22:45:37 pm »
 :hura:...przemysl czemu ,skad ten zator...aby uniknac w przyszlosci..
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #189 dnia: Styczeń 19, 2011, 23:04:51 pm »
Dziękujemy Nuczko :) Reniaw wiadomo dlaczego - Pusie trzeba pilnować po pierwsze odstawiać suche jedzenie kota na półki bo okazało się ,że Pusia ma dziwne upodobania kulinarne i pałaszuje mięso  :niespodzianka zanim mój mózg jakiś czas temu przetrawił królika chwytającego kociego chrupka to niestety nie dało się wyrwać z mordki - wetka uznała że faktycznie Pusia ma osobliwe gusta jak na królika  :/ za dużo białka i musiało się gdzieś tam odłożyć, no i nie wiem jak , ale muszę nauczyć ją jeść mniej i wolniej bo ona nie potrafi jeść normalnie tylko chwyta cokolwiek do gęby i takim sposobem jakieś 2 dni temu zamiast złapać kawałek mandarynki ze stołu złapała skórkę od mandarynki pobiegłam i wyjęłam z mordki ,ale widać mogło też swoje zrobić - Pusia to taka złodziejka co bierze cokolwiek i wieje z tym,jak dostaje warzywa to bierze nawet nie zjada do końca i biegnie po kolejny kawałek albo wyrywa z mordki dla Dziuni - po drugie odkąd ją przygarnęliśmy cały czas miała delikatne problemy i dawaliśmy probiotyki od Pb aby lepiej trawiło bo miała zaburzenia - wydaje mi się że wszystko się na siebie nałożyło,jedyna można powiedzieć uwaga także wetki ,że gdyby nie to iż jest na diecie bezgranulatowej mogło być gorzej bo na ten temat rozmawiałyśmy.Dlatego ważne jest aby pobudzać perylastykę jelit, aby dieta była właściwa no i królik miał gdzie biegać i trzeba go do tego biegania zmuszać aby się nie rozleniwiał - u mnie sprawa jest o tyle ułatwiona że takie rozrywki zapewnia moim królikom kot :)
Swoją drogą zobaczcie jak to jest czasami się denerwujemy ,że król gdzieś tam boby zostawia ,a w takich momentach można wycałować to królicze dupsko i cieszę się cieszy ,że pokój mam zabobkowany i oby więcej tych bobeczków spod omyka wypadało  :hura:
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 23:13:58 pm wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline król Bobiszon

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 792
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Buba, Icek (Bethoven)
  • Za TM: Bobek
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #190 dnia: Styczeń 20, 2011, 08:22:39 am »
Zgadzam się z dziewczynami: widok zdrowych króliczych bobków jest bezcenny  :icon_mrgreen.
Monika, życzymy jak najwięcej zabobkowanych miejsc w pokoju  :przytul:

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #191 dnia: Styczeń 20, 2011, 10:02:58 am »
kiedys sie dziwilam jak krolik moze wcinac psi granulat,karme,moj Franek ja uwilebia (nie kazda)naszczescie suczki piluja swojego i jak tylko widza zrobia szturchanca i Franek zmiata :diabelek
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #192 dnia: Styczeń 20, 2011, 10:30:12 am »
Mój kot też goni ale sam nie zawsze zdąży ,a Puśka jest szybka duży królik robi 2 razy większe susy :) niestety kochane jednak męczymy się dalej dzisiaj znowu troszkę gorzej znowu siedzi biedna Pusiak masowałam brzuchol to ot tyle dobrze że nie boli ją bo daje masować a nawet widać że dla niej to ulga ,zjadła sianko , dałam niedawno koperek z kropelkami na wzdęcia aby gazy się nie tworzyły i zaraz będę parzyć znowu kisielek widać to po tym ją jednak puszcza tym razem wezmę ja na łóżko do swojego pokoju aby kisielek do pyszczka podać to aby wrócić będzie musiała się nakicać.Po nocy bobków mało i widziałam ceko w kuwecie więc ważne że coś tam produkuje cokolwiek,ale u Puski od razu widać gdy coś jest nie tak daje sie drapac,daje sobie brzuch masować i kładzie uszy po sobie a na dodatek znowu siedzi w kuwecie,potem przy okazji kisielu będę ją ganiała do biegania - dzisiaj troszkę z tym ciężko bo i mnie zatoki złapały.

Najgorsze że znowu jej się ,,odbija"   :/
P.S to chyba nie jest zator podejrzewam,ona musiała się przydławić nie wiem jak to opisać dokładnie bo ma właśnie takie odruchy jakby jej się odbijało coś, teraz podałam siemię lniane strzykawką do pyszczka połknęła ładnie,zjadła zioła i sianko więc nie wiem zmusiłam ją troszkę do ruszania się nie wiem co jeszcze robić aby jej pomóc domowymi sposobami masować brzuszek ale w takim razie jak? bo na zator w kierunku dupki ale w takim wypadku chyba trzeba jeszcze inaczej ?

Możliwe że wieczorem lub jutro z rana znowu trzeba będzie jechać do weta jeśli nie będzie lepiej.Może siemię znowu ją ruszy troszkę.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2011, 12:40:25 pm wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #193 dnia: Styczeń 20, 2011, 18:56:55 pm »
Mamy alert - sama sie rozchorowalam na zatoki i angine ropną w dodatku o 16.00 jechalysmy do weta, jak właziłam do pusi to rzęziła i mamy zapalenie płuc - mała dostała jakiś silny antybiotyki 40mg i 2 leki antyzapalne aby jej ulżyło katar jeszcze ma słaby ale oddycha tragicznie słychać ją z drugiego pokoju teraz robię jej inhalacje zaczekamy aż troszkę jej po lekach ulży potem podamy wit C mamy tak jeździć kilka dni może uda ją się ją na tabletki przestawić  bo mamy trase do weta przez połowe miasta a ja nie dam rady łazić bo mnie już rozkłada.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #194 dnia: Styczeń 20, 2011, 19:07:39 pm »
ale sie Wam narobilo..masakra..zarazila sie od Ciebie? wloz do transporterka kocyk,recznik a zewn przykryj czymkolwiek tak abys mogla niesc..nie zmaznie wtedy tak bardzo
trzymam kciuki oby szybko przeszlo..
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #195 dnia: Styczeń 20, 2011, 19:30:40 pm »
nie wiadomo bo aby było śmieszniej mnie złamało w tym samym czasie co ją, w pokoju u króli zrobiłam ciepło jest wilgotno postawiłam miseczkę z maścią do inhalacji na kaloryfer i jeszcze nasmarowałam kaloryfer maścią tam gdzie gorący, na razie nic więcej dla niej nie można zrobić leki muszą zacząć działać potem dostanie wit C i pewnie o ile można podawać z antybiotykiem to jutro mój tz dokupi Beta-Glukan na odporność on dość szybo stawia na nogi i o ile wiem można stosować z innymi lekami.Niestety trzeba będzie podawać wszystkim 4 sztukom bo jak któreś jeszcze się rozchoruje to ja nie wiem i tak będę pożyczać kase od tż na rachunki, gdyby wcześniej było wiadomo co to szybciej bym zareagowała chociaż a tak jak byliśmy we wtorek u weta to byl niby ten zator,wczoraj przecież czuła sie super i dzisiaj kurcze znowu - i nie jestem pewna czy to właśnie nie wirusówka,teraz nakropiłam jej na warzywko wit C to zjadła ze smakiem i widać że leki zaczynają działać bo je i uszu nie kuli,nie jestem pewna czy takźe mniej nie rzęzi, ale widać że chyba lepiej oddycha.Trzymajcie kciuki :(
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #196 dnia: Styczeń 20, 2011, 22:17:16 pm »
Oj Monika trzymam kciuki za Was obie chorowitki, szkoda, że ten wet nie sprawdził we wtorek jej dróg oddechowych może by już coś wykrył  :przytul:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #197 dnia: Styczeń 20, 2011, 23:31:15 pm »
a nie mozesz jej zamk. w klatce albo w transporterku na takie solidne inhalacje?.z 15 min?
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #198 dnia: Styczeń 21, 2011, 09:59:57 am »
Puśka troszkę lepiej mniej rzęzi zjadła z rana jedzonko z probiotykiem ,bobeczek jakiś się też pojawił więc chyba zmierza ku dobremu, nie ma już tych dziwnych odruchów najpierw myślałam że to jedzenie przy tym zatorze gdzieś jej podchodzi ,a potem dopiero się okazało że to wydzielina tak nachodziła ale dzisiaj jak na razie jej nie zatka w miarę normalnie oddycha przez nos.
Mam 2 pytania :
1) czy stosowałyście beta-glukan na odporność wraz z antybiotykami - pytam zanim pojedziemy do weta o 18.00
2) czy można ją przewieźć autobusem bo w każdą stronę wynosi to ok 20zł*2 plus wizyta 25zł, a miarę dobry dojazd mamy autobusem bez przesiadek ok 25min nawet mniej i czy można ją załadować do transporterka w środek kocyk i na wierzch mam taki bardzo gruby duży ręcznik?

Reniaw niestety wczoraj nie dało się inaczej inhalować mnie samej wieczorem już naszło 39,5 st temp więc nie byłam w stanie dzisiaj po powrocie od weta tak zrobię jak mój tż ją przywiezie , to się chyba współodczuwaniem nazywa ona miała u weta 40st gorączki i mnie potem też prawie tyle samo naszło, więc męczymy się razem .
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #199 dnia: Styczeń 22, 2011, 16:30:46 pm »
po 2 dniach jeżdżenia do weta dostaliśmy antybiotyk w tabletkach, mała jeszcze ma przyśpieszony oddech ale nie zatyka już ją wydzielina i nie rzęzi,apetyt wraca wydaje się że najgorsze minęło, mała dostaje podwójną dawkę lacidofilu i co 12h antybiotyk - idzie jej to opornie bo przełykać nie ma ochoty przez to trzeba ją trochę pomęczyć ale musimy - może nie znienawidzi mnie po tym wszystkim :)
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).