Autor Wątek: Podróz zimą...  (Przeczytany 31244 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kinia79

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
Podróz zimą...
« dnia: Grudzień 17, 2005, 18:48:09 pm »
Wyjeżdzam w przyszłym tygodniu na święta i zabieram  ze sobą królika . Będziemy jechali parę godzin pociągiem , królik jest przyzwyczajony do podróży ale do tej pory nie jeżdzliśmy nigdzie zimą. Mam takie pytanie jak zabezpieczyć królika przed chłodem? Czytałam kiedyś , że dobry jest termofor czy macie jeszcze jakieś inne pomysły? :)

Offline weraw85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 263
Podróz zimą...
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 18, 2005, 14:58:27 pm »
ja bym moze Ci zaproponowala, abys jego transporterek moze od dna wylozyla najpierw jakims kartonem i kocykiem badz recznikiem.... tak zeby zimno nie dochodzilo do krolisia:)
pozdrawiam

Offline kinia79

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
Podróz zimą...
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 18, 2005, 17:06:03 pm »
Dzięki :). Jutro pójdę kupić termofor , mam nadzieję , ze nie będzie dużego mrozu :?

Offline kotekkk77

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Płeć: Kobieta
Podróz zimą...
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 05, 2010, 13:05:36 pm »
kinia79 i jak Ci minęła podróż? Ja wyjeżdżam w niedzielę do Wrocka, też pociągiem i zastanawiam się jak zabezpieczyć transporter przed chłodem i co ewentualnie zrobić później w pociągu żeby mi się uszata nie ugotowała...  :oh:

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Podróz zimą...
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 05, 2010, 13:23:51 pm »
kotekkk77, mozesz zaopatrzec sie w takie cacko na transporter :)
http://www.kacikpupila.pl/sklep/images/fotosy/Chaba/ocieplacz.jpg

Offline kotekkk77

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Płeć: Kobieta
Podróz zimą...
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 05, 2010, 13:55:24 pm »
fajne rozwiązanie, tyle że ja mam torbę a nie taki plastikowy transporterek.
O taką: http://photos03.allegroimg.pl/photos/oryginal/872/99/99/872999924

Myślisz że jak zakryje nadmiar wywietrzników na czas dopóki nie wsiąde do pociągu to wystarczy? Mała już dosyć przeżyła jeśli chodzi o mrozy, bo to znajda.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Podróz zimą...
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 05, 2010, 13:59:39 pm »
kotekkk77, daj recznik do srodka, termofor i mysle, ze nie powinno byc preblemow. Nie zakrywaj calosci, zostaw mala dziure do oddychania :)

Offline kotekkk77

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Płeć: Kobieta
Podróz zimą...
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 05, 2010, 14:04:02 pm »
O całości nawet nie myślałam   :lol

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Podróz zimą...
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 05, 2010, 18:03:22 pm »
kotekkk77, termofor z ciepla woda, zeby kroik wewntualnie nie zmarzl i recznik frotte- taki zwykly, nie kapielowy  :lol  jezeli chodzi o wode,hmm... to jezeli nie bedzie ci szkodas transportera, to zrob maja dziurke na poidlo (szkoda ze nie masz plastikowego, bo nie bylo by raczej problemow z doczepieniem :/ )moze jednak zmiescisz przez kratke w materiale. Do dluzszych podruzy zawsze polecam to: http://www.petsathome.com/shop/water-bottle-snug-by-scratch-and-newton-15853 , tylko nie wiem, czy sa dostepne w PL :( granulat mozesz podac jak juz dojedziecie- w transporterze jednak powinno sie znajdowac siano, zeby uszak mogl sobie podjadac :) i chyba tyle :)

nuka

  • Gość
Podróz zimą...
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 05, 2010, 18:28:39 pm »
My z Dżekim często jeździmy PKP do weta. I maluszek nie podróżuje w transporterze z plastiku bo zwyczajnie go nie lubi, woli torbę, tylko taką bardziej gąbczastą niż Twoja.
I to wygląda tak jak z dzieckiem, czyli przed wyjściem z domu najpierw ubieram się ja a uszak w ostatniej chwili zostaje zapakowany w ręcznik, taka babula do torby i ruszamy. Przed wyjściem na dwór zasłaniam pyszczek i zasłaniam otworki wentylacyjne - do autka. W środku odsłaniam pychol i zabraniam włączać ogrzewanie.
W pociągu torba odpięta, uszol bez ręcznika i jest cacy. Jak jest za gorąco to na każdej stacji otwieram na chwilę okno i jednocześnie zasłaniam bąbla, żeby na niego nie wiało. Tuż przed wysiadaniem procedura jak w domu, czyli najpierw ja się ubieram a uszol w ostatniej chwili.
Z własnego doświadczenia wiem, że w czasie podróży apetyt i pragnienie są niewielkie, wręcz zerowe, podtykanie pod nos jedzenia i poidełka nie ma sensu. Przeważa ciekawość nowego otoczenia, zwiedzanie siedzeń, obwąchwanie sąsiadów...

Offline kotekkk77

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Płeć: Kobieta
Podróz zimą...
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 06, 2010, 17:28:29 pm »
Mam nadzieję że w pociągu nie będzie dużego tłoku i uda mi się małą poprostu wypuścić na kanapę, bo całkiem ciekawska z niej bestyjka i nie sądzę żeby wytrzymała w spokoju tyle czasu - w klatce tłucze się od rana żeby ją wypuścić  :P Póki co transporter stoi na podłodze otwarty i młoda przyzwyczaja się do jego zapachu itp. chyba jej tam całkiem nieźle.
No cóż przekonam się jak to będzie, dzięki za rady co do opakowania hihi  :blaga:

XXBrilliant

  • Gość
Podróz zimą...
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 13, 2010, 09:10:41 am »
Ja dość często podróżuje z moim królasem.  Na dno transportera wkładam gumową matę łazienkową, następnie ręcznik, kocyk a na sam koniec piramidy małe legowisko z materiału i pianki w którym sobie siedzi. Przykrywam go kawałkami starego polarowego koca i w drogę.
Mały się nawet nie stresuje :)

miaa

  • Gość
Podróz zimą...
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 14, 2010, 14:51:12 pm »
moja Kika też jest przyzwyczajona do podróży :) Zimą jechałam tak: na dno dwa ręczniki frotte, cały transporetr okręcony polarowym kocem złożonym na 3, przód transportera (kratki) przykrywane kocem i niesione przodem do mojego brzucha. w autobusie konstrukcja zdejmowana, zostają tylko ręczniki wewnątrz. Jakoś do termoforu nie jestem przekonana, bałabym się, że król się poparzy a wszywanie go w grubą warstwę ręczników chyba mija się z celem.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Podróz zimą...
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 14, 2010, 14:57:10 pm »
miaa wystarczy do termofora nalać ciepłej a nie gorącej wody :) No i nie wkładać czasem do transportera, bo król może przegryźć, bądź przedziurawić pazurkami i woda się wyleje. Wtedy dopiero może być masakra na mrozi :/



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Śnieżynka

  • Gość
Podróz zimą...
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 25, 2010, 14:18:56 pm »
W jaki sposób mogę przewozić króliczka jeżeli nie mam transporterka ani torby?? (kupić też za bardzo się nie da bo nie ma za dużo kasy) :buu  ;( :/  :((

Offline Ayertienna

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 133
Podróz zimą...
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 25, 2010, 14:29:43 pm »
Ja bym z braku laku wyścieliła jakiś stary plecak kocykiem, jeśli to niedaleka podróż i nosiła go z przodu, tylko plecak musiałby być z jakąś siatką (ew. trochę otwarty/podziurawiony) żeby się królas nie udusił

A może na forum jest ktoś z Twojej okolicy, kto mógłby pożyczyć transporterek?

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Podróz zimą...
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 25, 2010, 14:57:56 pm »
Śnieżynka, transporter można juz kupić za 30zl. Co prawda nie najlepszy, ale zawsze.
Ewentualnie pudełko tekturowe, dość duże. Do środka musisz włożyć kocyk i jakoś je ocieplić tak aby uszak miał dostęp do tlenu.

Mnie tylko zastanawia jedno. Jeśli nie masz kasy na transporter, to co zrobisz kiedy uszak zachoruje  :oh:

kasiagio

  • Gość
Podróz zimą...
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 25, 2010, 15:26:28 pm »
Może masz jakiś kosz wiklinowy lub torbę a nawet pudło wyścielić ładnie kocykiem zakryć czymś z dziurami i gotowe :)

Śnieżynka

  • Gość
Podróz zimą...
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 25, 2010, 16:11:48 pm »
Misokyaa mam członków rodziny, którzy kochają moją królisie tak mocno jak ja i jak zachoruje to są w stanie się dla niej poświęcić.

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 4:12 pm ]
A i dzięki wszystkim za dobre rady :przytul

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Podróz zimą...
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 03, 2010, 23:46:03 pm »
kotekkk77, mozesz zaopatrzec sie w takie cacko na transporter :)
http://www.kacikpupila.pl/sklep/images/fotosy/Chaba/ocieplacz.jpg

Gdzie można takie coś dostać?
A mam jeszcze pytanie odnośnie podróży zimą: czy duże jest prawdopodobieństwo, że królik się przeziębi czy też jak wszystko się dobrze zabezpieczy to będzie ok?