JaAnna- może karmić je tylko w klatce, marta dobrze prawi
Ja tak moje balerony nauczyłam- i teraz jak słyszą szelest opakowania z granulatem, to prawie się zabijają wskakując z rozpędu do klatki. No i poza już nie chcą jeść za bardzo, bo się upierają że ma być "w środku"
Ale za to nie trzeba się gimnastykować przy ich wsadzaniu do środka
Kłopot pozdrawia- waży już 601g, więc jest mini poprawa. Przynajmniej nie traci już na wadze
Wciąż jednak Gosia mówi, że głównie to próbuje wykręcać się od dokarmiania, wypluwać papkę i udawać że własnie w tej chwili on musi iść do kuwety. Zupełnie jak ludzkie dzieci u lekarza
I jak pisałam wcześniej- proszę o pomoc, gdy jej potrzeba
Zrobiłam duuuże zakupy dla Kłopota:
Czyli karmę, papkę do dokarmiania, preparaty na poprawę apetytu i probiotyk.
Całość kosztowała
310,55zł Dlatego- bardzo proszę o pomoc w pokryciu tego rachunku.
Każdą złotówkę można przelewać na konto województwa zachodniopomorskiego:
03 2130 0004 2001 0516 7234 0011
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na Kłopota