Autor Wątek: dziwna osowiałośc  (Przeczytany 32653 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

moko

  • Gość
dziwna osowiałośc
« dnia: Marzec 16, 2011, 14:49:27 pm »
Witam,
szukałam w różnych wątkach, ale w sumie nic nie znalazłam, co by pasowało do mojego przypadku.

Wczoraj rano i po południu mój Jojo był wesoły i rozbrykany. Pod wieczór ja i mój TŻ wybraliśmy się do miasta na zakupy. nie było nas jakieś 2-3 godziny. Gdy weszliśmy do pokoju, Jojo leżał rozpłaszczony, bez ruchu i mrużył i dziwnie mrugał oczkami. Nie ruszył się nawet jak do niego podeszłam. Nie chciał jeśc, ani się napic. Generalnie był jakiś za bardzo osowiały i mało reagował, można go było brac na ręce i na nic nie protestował.
Szczerze mówiąc, wpadłam w panikę, bo nigdy się tak nie zachowywał i od razu zauważyłam, że coś jest nie tak. Było około 22 wieczorem, pojechaliśmy na pogotowie dla zwierząt. Pani vet pomacała, pooglądała. Powiedziała, że Jojo ma lekkie gazy w brzuchu i jego osowiałośc może byc od tego. [Nie mam pojęcia, skąd to się mogło wziąc, bo ani nie podawałam mu warzyw/owoców, ani nie zmieniałam sianka/granulatu. Miał cały czas pod dostatkiem sianko, granulat i wodę]. Potem pani zabrała go do innego pomieszczenia i badała mu ząbki. niby ok, ale coś tam mówiła, żeby pójsc do veta na kontrolną wizytę.
ogólnie dała Jojowi jakąś emergency karmę rozrobioną z wodą [przez strzykawkę] i zastrzyk na rozruszanie pracy żołądka. Kazała obserwowac, czy robi siusiu i bobczy i podawac taką papkę, co oni mu podali co 2-3 godziny.
Po powrocie do domu Jojo zaczął od razu sam jeśc sianko, ale bobki pojawiły się dopiero nad ranem. Całą noc przy nim warowałam i patrzyłam, czy wszystko ok i zachowuje się normalnie. jakies pół godziny po powrocie nabrał ruchów, a nad ranem nawet sobie pokicał trochę [chociaż nie tak dużo, jak zazwyczaj].

Teraz Jojo zahcowuje się normalnie, trochę się muli [bo to jego pora], raz na jakiś czas zrobi rundkę po pokoju i idzie pokimac dalej.

Czy ktoś może miał podobną sytuację? I wie co to jest? Czy takie coś się nawraca?
Byłam w takim szoku, żeby tylko malemu nic się nie stało, że po polksu rozumiałam może połowę, a po angielsku z 1/4...  :icon_smile2 nawet matura czy prawo jazdy nic nie znaczyło w porównaniu z tym i mam nadzieję, że z Jojem wszystko ok i nie będę musiała takich rzeczy przezywac już nigdy/albo przynajmniej nie szybko.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 16, 2011, 14:55:40 pm »
Mozliwe, ze granulat zablokował układ pokarmowy i spowodował wzdęcia. Wtedy najlepiej podać uszakowi Espumisan (Brytyjski odpowiednik to Infacol), masować cały czas brzuszek od żeber do omyka, aż poczujemy chlupanie. Nie przestajemy masować. Podajemy wodę przez strzykawkę, albo ostudzoną herbatkę z kopru.

Jesli takie anomalie sie powtórzą, to radzę zastanowić się nad zmiana diety- zmniejszyć ilośc granulatu, albo wykluczyć zupełnie.

Podawaj uszakowi koper, cykorię - są dobrze na pracę jelit, rozruszanie brzucha.

Sprawdz też zęby uszaka- możliwe, że ma przerost trzonowców (jak pisałaś zauważyli, że coś nie tak jest z zębami)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 16, 2011, 14:59:51 pm »
bydz moze rzeczywiscie to bylo lekkie wzdecie co sie nieraz zdaza lub "przytkal" sie troche..dostal leki i minelo...robil wczesniej bobki..nie byly powiazane sierscia lub b.male?
"pilnuj" diety...przy odp odzywianiu nie powtorzy sie
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 16, 2011, 15:04:30 pm »
co do diety - mam na razie odstawić granulat i zostawić go tylko na sianku?

nie mam w domu koperku w tej chwili, chciałam mu podać troszkę ostudzonego rumianku, ale nie był zainteresowany.

czasami zdarzały się 2 bobki połączone włosami, ale mój vet powiedział, że dopóki je i bobczy normalnie, a włosowe bobki zdarzają się raz na jakiś czas, to wszystko jest ok.
te bobki, co zrobił od rana są jakby ciut ciut mniejsze, albo mi już się wydaje i po prostu widzę, co chcę widzieć...

ps. zapomniałam dodac, że pani vet powiedziala, iż jak Jojo zacznie sam jeśc, to należy mu podac cieklą parafinę - zjadł ze strzykawki bardzo ładnie, aż ją całą wylizał
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2011, 15:10:15 pm wysłana przez moko »

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 16, 2011, 15:11:52 pm »
co do diety - mam na razie odstawić granulat i zostawić go tylko na sianku?

Zmniejsz ilośc albo kompletnie zrezygnuj z granulatu (granulat szkodzi, o tym poczytaj tutaj: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/granulat.html )

nie mam w domu koperku w tej chwili, chciałam mu podać troszkę ostudzonego rumianku, ale nie był zainteresowany.

Rumiankowa nie jest zbyt dobra do tego, jedynie może uspokajać, działać przeciwzapalnie. Do wyboru masz herbate kminkową, miętową, czy właśnie koperkową (koper włoski)

czasami zdarzały się 2 bobki połączone włosami, ale mój vet powiedział, że dopóki je i bobczy normalnie, a włosowe bobki zdarzają się raz na jakiś czas, to wszystko jest ok.
te bobki, co zrobił od rana są jakby ciut ciut mniejsze, albo mi już się wydaje i po prostu widzę, co chcę widzieć...

Zdecydowanie poleciłabym odstawienie granulatu. Sierśc w organizmie plus granulat i mamy piekny zator. Profilaktycznie podawaj siemie lniane, kiwi, wyczesuj uszaka :)
U nas od czasu do czasu tez pojawiały sie łańcuszki, jednak znaczyło to, tyle, że organizm je usuwał. Mimo tego najlepiej podać siemie właśnie od czasu do czasu, żeby uszak nie zatkał sie na amen.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 16, 2011, 15:39:07 pm »
podawaj jak najwiecej siana,cykorie,suszki..mozesz pozostawic uszaka bez granulatu conajmniej 2 tyg. lub z niego zrezygnowac ale wtedy poczytaj jak odp. uszaka zywic...bez granulatu
z tego co piszesz wynika,ze uszak sie przytkal..dbaj teraz o to aby mial w diecie jak najwiecej pokarmu bogatego we wlokno
mysza..nie wiem dlaczego piszesz,ze herbatka rumiankowa jest niewskazana...stos. jest przy zaparciach nawet u niemowlat,nam Czerwinski z P-nia zalecil,jakm oje poprzedni uszak sie zatkal,podawalam razem z mietowa
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 16, 2011, 16:10:57 pm »
Reniaw, ale na gazy, a nie na zaparcia ;)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 16, 2011, 16:33:51 pm »
no może i rumianek nie pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi na żołądek... :)

jutro będę w mieście, to kupię herbatkę koperkową i spróbuje mu podac po południu. no i kupię ten infacol na wszelki wypadek.

ząbki chyba ma ok, je gałązki i sianko bez problemów praktycznie odkąd go mam [troszkę się przyzwyczajał do gałązek, ale teraz już ok], poza tym skupie też rolki/kartoniki/etc. broń boże nie podaję mu żadnych sztucznych kolb i innych 'gadżetów'. poza tym dostawał też kilka razy w tygodniu warzywa niepokrojone w żadne kostki i ładnie chrupał.
pani mówiła coś o zębach odnośnie 'boczne', ale byłam w takim szoku, że teraz nie wiem co zupełnie... ;/

hmm... poczytałam o tym granulacie na stronie miniaturka bez tajemnic i u nas na forum wątek odnośnie diety bez granulatu i chyba muszę porządnie się wziąć za to. maluch je bez problemów suszone zioła, gorzej trochę ze świeżymi...
świeże lubi: koper, pietruszkę, koniczynki, świeżą trawkę, stokrotki itp. nie chce jeść ani salat, ani bazylii. nie bardzo mam w mieście dostęp do babek czy szałwii... no i trochę oporny jest do warzyw, ciężko mu idzie nauczenie się jeść je, mimo, że wprowadzam bardzo powoli i w naprawdę malutkich ilościach.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 16, 2011, 16:36:32 pm »
Moko, sprawdz na wszelkie wypadek u weta nastepnym razem trzonowce z tyłu i te z boku :)

Do warzywek stopniowo przyzwyczajaj, musi je jeśc, bo granulat nie da mu tylu witamin :( ograniczaj stopniowo granulat na rzecz warzywek :)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 18, 2011, 13:16:04 pm »
kupiłam koperek włoski i infacol, oba próbowałam podać, ale Jojo jest totalnie obrażony na oba te produkty i nawet na sile nie chce ich spróbować...

byliśmy tez dzisiaj rano u veta. pani powiedziała, ze z brzuszkiem wszystko ok i kazała do trawy zacząć z powrotem wprowadzać po mału rzeczy, które jadł normalnie. dałam mu wiec łyżkę granulatu, kawałek brokuła, suszone zioła + gałązki i 2 gałązki kopru.

co do ząbków - po oględzinach pani powiedziała, ze teraz jest jeszcze ok, ale z czasem mogą mu ząbki  zacząć ranić języczek i dziąsła i zrobi się problem. dodała, ze ciężko określić, kiedy zacznie się to robic uciążliwe - nie wiadomo czy za miesiac, za pol roku moze za rok...
dala mi wykaz, co będzie użyte do zabiegu dentystycznego plus ich koszt, powiedziała, ze jak się przygotujemy finansowo [£100 plus minus] i odczekamy aż szczepionka zacznie działać [dzisiaj szczepiliśmy tez na myxo], to żeby umówić go na zabieg. radziła, żeby zrobić to zanim będzie poważny kłopot w postaci pokaleczonej jamie ustnej i zaprzestaniu jedzenia. później zeskanuje ta listę i wam pokaże.

nie jestem tylko do końca pewna, czy taki zabieg jest wykonywany pod narkoza/znieczuleniem czy na 'żywca', a tym bardziej, ze vetka mówiła, ze może być problem z zabiegiem, bo Jojo jest skoczny i się wyrywa bardzo [niegrzeczny jest zazwyczaj podczas wizyt u veta]. może mnie ktoś oświecić?

ps. problem ząbków dotyczy jednej strony z boku.
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2011, 13:21:00 pm wysłana przez moko »

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 18, 2011, 15:50:29 pm »
Dobrze, że sprawdziliście żęby :)

Uszakowi przerosła najprawdopodobniej korona i ząb jakby "rośnie" na bok mogąc kaleczyć język i policzki. Zabieg wykonywany jest pod narkozą. Mieliśmy podobne zagrożenie, mojemu Trusiowi groziło to samo. Zmienilismy siano na bardziej długie, wyelimiwaliśmy granulat, daliśmy więcej gałązek. Ścieranie pomogło, chociaż tragicznie nie było, bo to tylko 4 mm ponad stan. Teraz wszystko się unormowało, ale zęby trzeba sprawdzać na bierząco :)

http://www.miniaturkabeztajemnic.com/przerostkorony.html - tutaj o tym dokładniej jest napisane.


moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 18, 2011, 18:06:34 pm »
Mysza polecasz jakieś dobre sianko na takie przypadłości? Jakie u Ciebie się sprawdza? Moze i ja powinnam zmienić na inne?

Póki co, Jojo dostaje 2 rodzaje sianka:
1.
2.
daje mu oba po trochu, bez żadnych proporcji, aby ciągle było dużo. Je chętnie. 

Następnie, dostaje tez ciągle gałązki. Niestety, nie mam dostępu ani do żadnej działki, ani do ogródka, ani nie mam znajomych, którzy mogliby mnie i Joja uraczyć jakimiś swiezynkami ogródkowymi/sadowymi, wiec muszę poratować się kupnymi:

Jojo je je, ze tak powiem 'średnio na jeża', zazwyczaj muszę mu podtykać, to trochę skubnie. może są za grube? albo mu nie smakują? co innego mogę w zastępstwie dostać w sklepach?

No i wczoraj kupiłam mu tez mieszankę ziół, gdzie są małe kawałki gałązek [specjalnie szukałam jakiejś z gałązkami]:

wrzuciłam mu trochę do miski z jedzeniem, chyba poskubał coś, albo porozwalał.

Co jeszcze mogę mu wprowadzić do diety, aby ścierał ząbki? I może macie jakieś sposoby, jak go bardziej zachęcić do jedzenia gałązek? Bo wydaje mi się, ze kilka gryzów na dzień to za mało...


Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 18, 2011, 18:48:14 pm »
Jesli tylko masz mozliwość to zobacz czy w okolicy nie ma np. wierzb. U mnie są duzo chętniej zjadane, gryzonie niż sklepowe patyki :)
Nikt ci nic nie zrobi jak zakradniesz do do parku i pozbierasz gałązki :D (wiem z doświadczenia) . Inne gałązki: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/listag.html

Pisałam o sianku tutaj, zobacz sobie fotki i filmik: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7029.msg210741#msg210741  :)

Woodlands ma dośc kiepskie sianka, osobiście nie polecam. Suszki to co innego, dobre są te z liśćmi malin, jeżyn :)




moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 18, 2011, 19:11:10 pm »
studiowałam juz na miniaturce te listy i wszystko odnośnie tematu diety i karmienia.
pierwsze sianko, które pokazałam tez jest dosyć ubite w opakowaniu, ale po wyciągnięciu źdźbła są długie, dosyć szerokie i chrupiące. spróbuję kupić to pierwsze, ktore Ty pokazalas i zobacze, co z tego wyjdzie.

jutro po południu zrobię rundkę po okolicy, może znajdę coś nadającego się dla malucha. chociaż te wszystkie nasze zielone tereny i parki są przy mega ruchliwych ulicach, wiec podejrzewam, ze będę musiała zbiory dobrze umyć i wysuszyć przed podaniem. mamy za autostrada ;/ takie jeziorko i cos w stylu parku [mam tam okolo 5 minut rowerem], wiec mogę i tam spróbować, chociaż nie wiem, czy to taki dobry pomysł.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 18, 2011, 19:21:35 pm »
Też zbieram gałązki w parku, zdarza mi się nawet urywać te niżej wiszące :oh:
Jeśli tylko jest to w miarę zielonym miejscu, z dala od drogi, to spokojnie możesz wyparzyć w domu i podać uszakowi :)

Przy kupowaniu zwróć uwagę czy siano jest luzno pakowane- zbite sie nie nadaje, nie smakuje tak bardzo. Może znajdziesz odpowiednie :) Często w zoologach mają sianka z okolicznych łąk, w workach bez napisu. Takie są idealne- długie, piekne, pachnące, tylko wrzucone do worka bez ubijania :)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 18, 2011, 19:33:38 pm »
dzieki Mysza, ja Ciebie po prosu kocham  :przytul:
zawsze wiesz, co poradzic no i masz pojecie o tym, co mowisz :)

dam relacje z moich zbiorow niebawem

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 18, 2011, 19:35:28 pm »
No to czekam niecierpliwie na jakiś artykłuł w Cams Times'ie odnośnie plądrowania parku z gałęzi :mhihi:

Daj znac co i jak z uszakiem, czy poprawił sie apetetyt i czy nie ma już wzdęć :przytul:

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 18, 2011, 19:42:17 pm »
nie potrafie go zlapac, zeby zbadac mu brzuszek. je ladnie brokula i zachowuje sie ok.
on po prostu dostaje szalu, kiedy chce mu sie dotknac brzuszek, wariuje, szarpie sie wyrywa, kopie, pozniej ucieka jak nakrecony, gdzie tylko sie da, zeby go nie probowac zlapac...

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 18, 2011, 19:49:16 pm »
Uszaki tak juz mają, że nie lubią być łapane, a w szczególności dotykane bo brzuchu, który dla nich jest miękką częścia ciała, którą chcą chronić ;)

(zwróć uwagę czy spi bardziej na "kurkę" czy lęzy plackiem- uszak czujący sie niepewnie wybiera pozycję pierwszą- taka ciekawostka ;) )

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 18, 2011, 20:27:18 pm »
roznie siedzi, troche na kurke, troche na brzuchu rozciagniety, troche na pol-boczku lezy.

zastanawiam sie, czy mu podac infacol albo ciekla parafine.
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2011, 20:31:37 pm wysłana przez moko »

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 18, 2011, 20:31:23 pm »
Czyli normalnie :) zobaczymy co będzie jak zmienisz mu dietę :) jestem pewna i wierzę, że wtedy wszystko sie unormuję :)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 20, 2011, 15:34:59 pm »
no więc moje obserwacje z dziś i wczoraj:

- Jojo je dużo sianka [sam],
- poza tym zmniejszyłam mu już ilośc granulatu [bo chyba dawałam mu za dużo], ale on jakoś nie ubolewa nad tym, je poza sianem dużo suszek itp. zjadł ładnie koperek i brokuła 
- dostał gałązki, które też skubał
- siuśki i bobki robi ładne, wszystko w normie [nie ma ani mokrych bobków, ani małych twardych, ani posklejanych włosami - wręcz podręcznikowe bym powiedziała]; nie ma żadnego napinania się ani nic z tych rzeczy
 
tak więc co mnie martwi, to to, że jakiś jest smutny, siedzi pół dnia w swoim domku zwinięty w kulkę, albo wychodzi pod moje krzesło i tam tez siedzi, uszka przyklapnięte do plecków.. nie wiem o co kaman. troszkę mieli ząbkami, jak sobie tak sam siedzi [ale nie dużo i nie głośno, raczej tak jak podczas głasków]. zawsze wtedy idę go glaskac itp, ale on dalej jakiś taki smutny jest, mimo pieszczotek.
gania się zazwyczaj w nocy i nad ranem, ale jakoś specjalnie nie obudziłam się ostatnio od jego harców.
poza tym, zawsze rano jak wstawałam to kucałam na podłodze i się 'witaliśmy', a dzisiaj rano nawet nie był zainteresowany, żeby do mnie przyjsc.

ja już zglupiałam naprawde, obserwuje każdy jego ruch, bo się boję, żeby mu się nic nie stało. może jestem przewrazliwiona? ale mimo wszystko jest jakiś smutniejszy, niż był wcześniej.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 20, 2011, 15:37:30 pm »
Może poprostu jest śpiący? Wieczorem zobacz czy uszak jest bardziej ozywiony :) Teraz jest taka pora, że nawet moje uszaki zamieniaja się w nieczułe mumie ;)

Oglądnij go dokładnie, posłuchaj czy nie ma gazów, sprawdz skóre po szczepieniu :)

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 20, 2011, 15:54:20 pm »
Każdy rodzaj herbatek ziołowych jest dobry , ja np. nie miałam nic oprócz melisy i  też było dobrze  bo działa rozkurczowo i uspokaja  a jeszcze kiedyś zrobiłam małemu rumiankowo-melisową i tez była ok :D  
I polecam podawanie ciepłej i masować brzuszek :)

Moko pisałaś ,że nie da sobie dotknąć brzuszka i się wyrywa i ucieka , według mnie ponieważ go boli , złap  go i zacznij bardzo delikatnie od głasków normalnych a potem schodź podstępnie na brzusio  ;) i masuj , powinno puścić :)
Nie zapomnijmy również ,że wiosna idzie i tak jak my odczuwamy zmęczenie tak i one pewnie też się tak czują a podczas wylinki zauważyłam ,że Maki bardzo mało się rusza i jest śpiący .



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 26, 2011, 09:59:56 am »
z obserwacji zachowania malucha wnioskuję, że wszystko jest już ok [oby nigdy więcej]. Mam jednak jedno pytanie do osób bardziej obeznanych ode mnie:

1. Podaję mu codziennie gałązki i się bawimy, albo siedzimy i Jojo skubie - szaleje za dziką różą, więc codziennie chodzę po nowe, przygotowuję mu i daje. Zauważyłam, że już po 3-4 dniach jedzenia gałązek przestał siedzieć w kulkę i zgrzytać ząbkami. Czy to możliwe, że tak szybko ztarł sobie te, które mogły mu powodować lekki dyskomfort, a z czasem kwalifikować się na zabieg dentystyczny?

A tak poza tym, to ograniczyłam znacząco ilość granulatu do łyżki rano i łyżki wieczorem, bo stanowczo dawałam go za dużo. Daję do tego codziennie porcję suszonych ziół i trochę warzyw. Pomału staram się wprowadzać nowe, chociaż idzie nam to bardzo opornie... Rzadko kiedy Jojo je jakieś warzywo/zieleninę od razu [było tak w przypadku brokuła i kopru jedynie + te gałązki róży], do innych rzeczy długo się przyzwyczaja. Tak więc, co za tym idzie, ja próbuję mu wprowadzić coś nowego, biegam jak oszalała w sklepach, a później znajduję rano zostawione w misce. No cóż, będę dalej mu dawac, może któregoś dnia zaskoczy :)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 26, 2011, 10:51:11 am »
galazki sa super jesli chodzi o scieranie zabkow...nie mam jedank pojecia czy potrafily "poscierac" zabki z problemem u Twojego uszatego w tak krotkim czasie...nie mniej jedank sa zdrowe i polecane
przyczyna osowialosci moglobyc jednak  jeszcze zle samopoczucie,czy zbyt obite posilki dlatego  pomoglo zmniejszenie porcji granulatu i uszy ozyly :P
poczytaj co z warzyw moga jesc uszaki,nie wszystko jest lubiane,najczesciej jedza marchewke,brokul,seler naciowa,chodz moje wola w korzeniu,cykorie,pietruche nac i korzen,koper..wszystkiego po malym kawalku..jest warzyw sporo ale chyba te sa najbardziej lubiane..
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 26, 2011, 22:10:56 pm »
Reniav,pani vet powiedziala ze jeszcze nie ma problemu z zabkami, ale jak nie bedziemy jesc twardych rzeczy to konieczne beda zabiegi dentystyczne, bo maly ma zadatki. zwrocila uwage, ze moze maly ma lekki dyskomfort albo cos, dlatego jest przymulony. takze ja mysle [moze malo profesjonalnie], ale jezeli np. mial przerost 1-2 mm to jedzenie duzej ilosci galazek codziennie moglo pomoc i zniwelowac problem. na pewno nie przestane dawac galazek. ale tez tak jak mowisz - mniej granulatu, wiecej siana i dzieciak od razu jest duzo bardziej rozruszany.
bede dalej probowac z roznymi warzywami bo mysle, zeby w przyszlosci zrezygnowac z granulatu, jak maly zacznie jesc duuuzo roznych warzyw. :)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 27, 2011, 15:46:02 pm »
chyba za bardzo zachwaliłam Joja, bo dzisiaj od samego rana znów mieliśmy nawrót objawów z 1-szego posta.
Masowałam mu brzuszek i podałam infacol, ale nie pomogło. Do tego Jojo nie chciał pic ani jesc.
Więc pojechaliśmy do veta, dostał 2 zastrzyki na rozruszanie brzuszka no i minimum 2 tygodnie ścisłej diety - sianko + recovery food podawany przez strzykawkę.
Ktoś może wie, gdzie można dostać w UK takie recovery albo critical food?
Bo niestety kupowanie u weterynarza jest dosyć drogie [pomijam koszty emergency wizyt, jak np. dziś w niedzielę czy poprzednim razem w nocy....]

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 27, 2011, 15:49:34 pm »
http://www.oxbowanimalhealth.com/vets/products/critical_care - Critical Care. Z tego co wiem, to mozna zamówić na stronie. Przepatrzyłabym jeszcze inne sklepy.

Hmm, jaki zastrzyk mu dali? Nie dawali wam czasem takich saszetek do rozcieńczania z wodą na 7 dni?
Ja bym sprawdziła na USG czy RTG czy wszystko z brzuchem jest okej i czy cos się w razie czego dzieje.

EDIT:

Takie saszetki: http://www.hyperdrug.co.uk/Protexin-Bio-Lapis-for-Rabbits-and-Small-Pets-15-x-2g/productinfo/PROTEXBL/  ?

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 27, 2011, 16:40:56 pm »
dostał 2 zastrzyki, w sumie nie wiem dokładnie co, jakiś medical drug i coś tam jeszcze na rozruszanie brzuszka chyba.
ale one momentalnie zadziałały i po powrocie do domu wszystko ok - kicanie, napił się, podjadł trawki i siedzi teraz zadowolony...
dostałam recovery food, to się właśnie z wodą rozrabia i podaje przez strzykawkę jako karmę zastępczą, z tylu napisane jest 'nutritionally complete liquid feed for most small herbivores. use one sachet per kg of body weight'
firma nazywa się supreme science i saszet wygląda podobnie do tej na zdjęciu:

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 27, 2011, 16:55:30 pm »
Podobne, ale nie to samo :) Mimo wszystko jak wet zalecił podawanie, to trzeba się tego trzymać :D

Pamietaj, żeby duzo pił, bo może sie odwodnić. Wodę przez strzykawkę tak samo podawaj :)

Zdrowia Jojowi zyczę :przytul:

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 30, 2011, 19:57:10 pm »
chyba mamy kolejne problemy?

od ostatniej wizyty u weta [czyli od niedzieli] Jojo jest na sianku wodzie no i recovery food.
bobkował normalnie, gdzieniegdzie zdarzały się pojedyncze "łańcuszki", z tym, że jak na moje oko bobkował nieco mniej, niż zazwyczaj. no ale stwierdziłam, że to może ze względu na uboższą dietę.

co mnie teraz martwi - dzis rano zmieniałam mu toaletkę. zawsze po położeniu nowego kocyka/ręcznika Jojo leci zrobić na niej kilka bobków. dzisiaj? nic! ani jednego bobka, zrobił siku dwa razy i jak wróciłam z miasta około 17 to zauważyłam TYLKO 10 bobków.... ;/ [a zmienialam mu po 11, czyli to prawie 6 godzin]. je sianko normalnie, pije wode, gania się bez problemów tylko tych bobów jakoś mało.
próbowałam mu podać ciekłą parafinę, którą mam od weta na wypadek łańcuszków czy coś, ale był szał przeogromny, nie mogliśmy go z NieMężem złapać we 2, a jak złapaliśmy to sierści latało więcej i był płacz i zgrzytanie zębami, tzn. fukał na nas tak dziwnie... nie chciał otworzyć paszczy, na siłę też nie chciał jeść, więcej go oblałam na futerku, niż połknął tej parafiny. siedzi obrażony w swoim kartonowym domku i nawet nie chce na mnie patrzec [jakbym mu niewiadomo jaką krzywdę robiła, a ja chcę dla niego dobrze]
nie wiem, co robic! pomóżcie dziewczyny, proszę :(

edit: brzuszek ma miękki i chyba pierdział trochę, bo mi zalatywało takim małym smrodkiem dzisiaj  :turla:

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 30, 2011, 20:30:02 pm »
Ja tak miałam niedawno z moją Czekoladą. Wszystko było okej, całą sobotę kicała jak szalona. W niedzielę coś jej poszło nie tak. Siedziała pod stołem cały dzień osowiała, próbowałam ją rozruszać. Napoić ją i dawać jej sianka. Nic nie chciała zjeść. Potem zaczęłam wariować. Nie wiedziałam co robić, była niedziela a królik jak nie kicał i nie bobił tak dalej tego nie robił. W końcu zdecydowałam się podać espumisan. Po męczarniach i znojach udało mi się wprowadzić piciu z espumisanem do pysia. Po dwóch godzinach Czoka ledwie bo ledwie ale powlokła się do kuwety, potem zrobiła tam dwa czy trzy bobki. Po jakimś czasie pojawiło się więcej i Choco wróciła do siebie. Czytałam że to może być żwirek połknięty albo zbyt mało sianka i ruchu.

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 30, 2011, 20:34:21 pm »
nie mamy żwirku w ogóle, a Jojo jest głównie na sianie i chętnie je zjada. rusza się i zachowuje też normalnie tylko tak mało tych bobów :( nie wiem już co robic. może jeszcze raz spróbuję mu podac tą parafinę...
kupiłam nawet odpowiednik lacidu, ale to chyba bardziej na biegunki.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 30, 2011, 20:43:36 pm »
Odpowiednik lakcudu jest na wzdęcia, to Infacol :)

Moko, masowaliscie brzuszek? Było jakies bulgotanie?
Może to nie wzdęcia, tylko królik się zatkał? Często przy granulacie jest tak, że uszak hmmm, jakby potrzebuje go do jedzenia, tzn. je go i wtedy pojawiaja się boboki, sika i wszytko jest okej. Może Moko ma poprostu taki szok nagły po odstawieniu granulatu? U mnie było podobnie z Trusiem, po odstawieniu granulatu boboki były małe, po jakiś 3-4 tygodniach organizm sie "odzwyczaił" i wszystko wróciło do normy.

Uważaj na parafinę- jesli uszak jest zatkany, albo ma bezoary, to parafina może nie pomóc tylko bardzij zatkać.
Proponowałabym podanie mu herbaty koperkowej, bez cukru oczywiście, masowanie brzuszka, słuchanie czy nie bulgocznie, nawet jak zacznie, nie przestawac masować, bo gazy jak tylko sa to wyjdą.

No i zmień siano na żwirek, bo nabawicie sie jakiś zapaleń pęcherza czy kokcydiozy :(

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 30, 2011, 20:50:27 pm »
Mysza, Joja brzuszek jest mięciutki nie ma bulgotków ani nic - już go tak sprawdzam i macam dzisiaj, że szok.

Nie mamy w ogóle żwirku, Jojo jest bezklatkowy, ma w pokoju swoją 'kuwetę' z ręcznika albo szmatki czy kocyka.
Sianko ma w swoim pasniku i nie ma opcji, aby sianko było zasikane czy obobkowane, bo kibelek i częśc mieszkalna nie znajdują się w jednym miejscu.
Póki co z tej parafiny nic nie wyszło, bo tak jak opisałam wcześniej więcej poszło na futerko niż do buzi.

edit: po wcześniejszej wizycie u weta zredukowaliśmy mu ilośc granulatu do łyżki rano i wieczorem i nie zauważyłam takich szoków. po niedzielnej emergency wizycie vet kazal zostawic go tylko na sianie i recovery food

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 30, 2011, 21:08:22 pm »
Nie mamy w ogóle żwirku, Jojo jest bezklatkowy, ma w pokoju swoją 'kuwetę' z ręcznika albo szmatki czy kocyka.

Aaa, to zle zrozumiełam :) Mimo wszystko żwirek będzie najlepszy :) Po przygodach zastanów się nad tym :)

Hmm, a pije duzo, czy mało?


Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 30, 2011, 21:16:56 pm »
Póki co z tej parafiny nic nie wyszło, bo tak jak opisałam wcześniej więcej poszło na futerko niż do buzi.
U mnie czekolada też dała się tylko raz na numer z parafiną. Kiedyś omyłkowo jak nie robiła bobków liznęła mi z palca a jak drugi raz się zdarzyło niebobienie to już się nie chciała nawet zbliżyć do tej parafiny. Ale faktycznie, po parafinie od razu bobki poszły.

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 30, 2011, 21:26:47 pm »
Jojo pije dużo i sika ładnie, czyli chyba nie ma problemu z odwodnieniem. od jakichś 10 min zaczął robic troche bobów - zobaczymy przez noc moze się ruszy

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 30, 2011, 21:33:31 pm »
Super! Nareszcie dobre wieści :) Trzymam za Was bardzo mocno kciuki :przytul:

Bobków niech będzie jak najwięcej :)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 30, 2011, 21:48:10 pm »
a tak odnośnie żwirku, bo ja wiciąż chyba zielona jestem - jego się daje do kuwety tak?

my nie mamy jako takiej kuwety, Jojo ma swój kącik bobkowy, i tam właśnie ma swoje szmatki/stare ręczniki, które matka codziennie pierze i zmienia. radzilaś, aby zastanowic się nad żwirkiem -tzn. mam mu te ręczniki obsypac nim czy jak?

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 30, 2011, 21:55:36 pm »
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/kuweta.html - kuweta :)
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/korzystania.html 0 nauka korzystania :)

Nie musisz dawać ręcznika. Na początku nauki załatwiania się w kuwecie możesz dać jeszcze ręcznik, żeby pomóc w nauce, ale pozniej nie będzie on potrzebny. Zaoszczędzisz czas na pranie :)
Żwirek- jest do kupienia, np.


Drewniany, niezbrylacjący, biodegradalny. Unikaj żwirków sylikonowych, takich jak kamienie, które po zjedzeniu przez królika mogą być bardzo niebezpieczne. Wybieraj tylko drewniane :)

Kuweta- najlepiej wysoka z boku, kocie tak średnio sie nadają.
Taka:

(do kupienia bz kratki przesiewowej)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 30, 2011, 22:38:39 pm »
może się nad tym zastanowię, ale jakoś prowadzenie 'ręcznikowej toalety' nie sprawia mi specjalnego problemu, bo pranie i prasowanie to jedne z moich ulubionych kurzo-domowych zajęc. piorę mega dużo, przynajmniej jedno pranie dziennie, jak nie 2 albo trzy, więc wypranie Jojowych szmatek [zawsze piorę osobno w bio proszku i bez żadnych zapachowych płynów i dodatków] nie sprawia mi problemu. myślałam swego czasu o kuwecie, postudiowałam różne ciekawe i mądre artykuły na ten temat. podejrzewam nawet, że nie byłoby problemu z kuwetą, bo zmienilismy po przemeblowaniu totalnie miejsce ręczników toaletowych i Jojo bez problemu się tam załatwia. ale doszłam do wniosku, że chyba wolę prac niż sprzątac kuwetki - to takie moje osobiste odczucie. chyba mu ręczniki źle nie robią ani nie szkodzą? przynajmniej mam taką nadzieję i wiem, że ma miękko w dupcie ;) no nic... :)

bobków nie za dużo dziś, pojadł dużo sianka, popil sowicie. mam nadzieję, że zacznie bobczyc duzo i 'normalnie'.
jeżeli nie, to już nie wiem co robic...

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 30, 2011, 22:44:24 pm »
bobków nie za dużo dziś, pojadł dużo sianka, popil sowicie. mam nadzieję, że zacznie bobczyc duzo i 'normalnie'.
jeżeli nie, to już nie wiem co robic...

Jesli tylko pojadł i popił to spokojnie boboki powinny sie pojawić :) Nie zaszkodzi jednak obserwowac uszaka :)


Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 31, 2011, 17:43:15 pm »
pisalas ze siersc sie sypala..rozumiem ze uszak mocno linieje..wyczesujesz go??
polecam furminator..kilka razy porządne wyczesanko i po klopocie
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 31, 2011, 18:23:26 pm »
moko jakbyś się zdecydowala na ten furminator to ja mam do sprzedania - raz tylko użyty :)

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 31, 2011, 18:46:47 pm »
a jeśli moko by się nie zdecydowała to za ile chcesz sprzedać ten furminator? bo planuję kupić ;>

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 31, 2011, 18:57:46 pm »
a jeśli moko by się nie zdecydowała to za ile chcesz sprzedać ten furminator? bo planuję kupić ;>

Tylko że to z Uk by przesyłka "leciała" :)

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 31, 2011, 19:06:36 pm »
ah no tak bo Moko też z UK ^^

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 31, 2011, 19:18:00 pm »
moko,tak.Za Furminator zapłaciłam 32 funty,chce sprzedac za 25 funtów a wysyłka do Polski jakieś 7 funtów czyli to daje 145 zł razem z przysyłką.Nie wiem czy oryginalny Furminator tyle kosztuje w Polsce czy więcej ??

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #50 dnia: Marzec 31, 2011, 21:44:35 pm »
Dziewczyny, dogadajcie sie na PW ;) Nie róbmy offtopu ;)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 01, 2011, 14:55:39 pm »
to z tą lecącą sierścią to była metafora. Jojo miał mocne linienie jakieś 2 miesiące temu, teraz mu gdzie niegdzie trochę włosków poleci, ale codziennie go wygłaskuje i staram się powyciągać te martwe włosy.

1. odnośnie włosów i zatorów, mam kolejne pytanie - czy mogę mu podać pastę odkłaczającą z tym, że w sklepie są tylko dla kotów firmy beaphar? bo u weta, do którego chodzę nie można kopic takiej pasty [dał mi jedynie ciekłą parafinę].

2. no i druga kwestia - pojawiło się ostatnio kichanie, codziennie po kilka/kilkanaście razy. trochę mnie to niepokoi, bo wcześniej nie było to problemem. przewałkowałam różne tematy z archiwum na ten temat i myślałam, żeby może podać mu coś na wzmocnienie odporności. nie ma żadnych wydzielin, ani z oczek ani z noska, zachowanie i boby wszystko w normie. tylko to kichanie. już myślałam, że może to przez przemeblowanie, które robiliśmy ostatnio i wiosenne porządki, ale tak powycierałam z każdego kąta kurz, że nie wiem czy to od tego. przeciągów też nie mamy, bo ja bardzo tego pilnuję w domu. mam koncepcję, co mogłoby spowodować kichanie, to to, że nasz współlokator ma problem z ogrzewaniem i zawsze na noc wyłącza piec i to nawet niewiadomo kiedy, bo on dosyć późno chodzi spać [nieraz rano jak się budzę, to mam cala buzię zimną] - może to od niższej temperatury? gościu nie da sobie wytłumaczyć, ze może zakręcić sobie grzejnik w pokoju, no a my śpimy w niezaciepłym pomieszczeniu. no i zauważyłam, że jak przychodzi pora na poranne głaski, to Jojo ma zimne uszka. może się trochę zaziębił albo coś? co mu mogę zapobiegawczo podać na kilka następnych dni, bo w tym momencie na wizytę u weta mnie po prostu nie stać ze wzgledu na 2 emergrncy wizyty w ciągu ostatnich 2 tygodni + rent mam niezapłacony przez to, bo te zabiegi kosztowały mnie więcej, niż miesięcznie zarabiam.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 01, 2011, 21:12:47 pm »
Moko, może warto zrobic badania wymazów, krwi? Zorientuj się, czy wet u Was robi cos takiego (najczesniej wysyłają je do laboratorium i dostaje sie wynik do 7-10dni od pobrania)

Ewentualnie zrobić RTG zębów, czy aby na pewno nie ma przerostu korzenia (to odnośnie kichania).


http://www.miniaturkabeztajemnic.com/dlugowlose.html - możesz podac jeszcze kiwi :)

Kurcze, ale ten Jojo kombinuje ;)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 01, 2011, 22:49:13 pm »
no tak jak mówiłam, chwilowo jestem spłukana bo mam 30 funtów w kieszeni do następnej wypłaty. zadzwonić mogę do weta w celach informacyjnych [ale z obserwacji wiem, ze na oględziny same trzeba mieć z 50 funtów]. plus ewentualnie zastrzyki z antybiotykiem to będzie jakieś 150...

Jojo im częściej chodzi do veta tym gorzej.

kupiłam ta pastę odkrzaczająca - próbowałam podać sama surowa i Jojo nie chcial jej jeść. ale wymieszałam z recovery food [Jojo bardzo chętnie to je] i spałaszował wszystko. mam nadzieje, ze ta pasta pomoże, bo chyba Jojo może mieć jakiegoś małego korka z włosów skoro to się tak ciągnie.

poza tym szukałam weta odnosnie specjalizacji typowo dla kroliczkow  w okolicy cambridge i najbliższy jest 20 mil od camb ;/ ale po wyplacie postaram sie tam umowic na wizytye

edit: Mysza, Jojo ma krotkie wlosy, ale przeczytalam ten artykul. wyglaskuje go albo czesze minimum raz dziennie

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 02, 2011, 10:40:21 am »
nie chcę zapeszać, ale kichanie się zmniejszyło. wczoraj zrobiłam Jojowi małe przemeblowanie i odsunęłam mu sianko i piasniczek nieco dalej od miejsca, w którym śpi i koczuje w dzień. chyba pomogło - może sianko za bardzo mu pyliło, albo przeszkadzało, kiedy sobie drzemał? jeszcze sobie kichnie, ale zaobserwowałam, że rzadziej.

poza tym, to zastanawiam się nad dietą - w niedzielę mija tydzień odkąd Jojo jest na sianie i recovery food. to drugie już mi się kończy starczy na dziś i może na jutro troszkę. ale muszę go zacząć jakoś normalniej karmić, bo nie mogę mu przecież non stop podawać tego recovery. tylko myślę, co by mu nie zaszkodziło, żeby znów nie miał sensacji. NieMąż zadecydował wczoraj, żeby wywalić dotychczasowy granulat do śmieci i kupić malemu coś innego. czy mam pomału mu wprowadzać warzywa, które jadł? i granulat?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2011, 10:44:11 am wysłana przez moko »

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 02, 2011, 14:32:05 pm »
Z tym kichaniem mogło byc też tak, że blisko klatki/zagrody/placu zabaw Jojo miał kaloryfer.

Nawet krótkowłose uszaki moga sie zatkać sierścią- przykładem był mój Truś- Truś namietnie wylizujący siebie i towarzyszy :oh:

Możesz zacząć podawać np. plasterek pasterniaka, liść cykorii (apropo- cykoria ma duzo włókna, więc gdy odejdziecie od granulatu możesz ją dawać codziennie). Poczekaj pozniej 24godziny czy nie ma sensacji. I tak po troszku dawaj więcej, z dnia na dzien, tylko obserwuj uszaka :)

ps.

Podaj nazwę tej pasty odkłaczającej, bo jestem ciekawa co to za firma :)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 02, 2011, 14:41:49 pm »
Joja ulubiona miejscówka na koczowanie i spanie jest pod kaloryferem. nie wiem, jak go stamtad 'przeprowadzic' w inne miejsce, skoro kaloryfer moze miec na to znaczący wpływ.

pasta jest taka:

był jeszcze jakiś sztyft do lizania odkłaczający, ale tak jak podejrzewałam, Jojo nei wykazał zainteresowania i musiałam sposobem wymieszac mu z jedzeniem.

na paście jest napisane, iż:
'A complementary food for cats. Beaphar hairball paste helps hairballs to pass smoothly and gently through the intestines. it consists of 2 types of paste:
- dark brown paste: this contains malt and encapsulates the hair with a slippery layer which helps them pass easily through the intestines
- light brown paste: this contains BIO-MOS [Mannan oligo saccharide]. bio mos actively stimulates the healthy intestinal flora of your cat, and assist the natural passing of ingested hairs from the stomach and intestines. a healthy intestinal flora also supports improved degestion, a healthy immune system, a decrease in harmful bacteria.'

napisane jest ze dla dlugowłosych koto 6 cm dziennie, a krótkowłosych 4 cm. ja dałam Jojowi wczoraj nie więcej niż 0,5 cm [tak wyczytalam, ze dziewczyny podają] i dzisiaj do śniadanka jakiś 0,1 cm.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 02, 2011, 14:44:09 pm »
Jesli tylko kaloryfer dogrzewa nocą albo w dzien to może to podrazniac sluzówke nosa uszaka :)
No i kurz w kaloryferze unosi się gdy jest ciepły.

Mam nadzieję, że Jojo wydobrzeje :) :przytul: nie martw sie moko :)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #58 dnia: Kwiecień 02, 2011, 14:49:36 pm »
ja już jestem tak przewrażliwiona, że jak on się inaczej na mnie spojrzy, niż zwykle to panikuję i sprawdzam, czy wszystko ok.

a odnośnie diety - czy powinnam teraz powracac do granulatu czy próbowac bez niego?

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 02, 2011, 14:51:55 pm »
Jesli juz przestałaś, to nie ma sensu powracać :) Tylko teraz najważniejsza będzie w miarę zbilansowana dieta- siano, warzywa, zioła, suszoki (od czasu do czasu) :)

EDIT:

Nacisnełam wyślij, a miałam jeszcze dopisać  :oh:

Też po wariacjach zołądkowych przeszliśmy na diete bez granulatu :)

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #60 dnia: Kwiecień 02, 2011, 15:03:39 pm »
no to teraz ostro muszę sie braz za studiowanie warzyw i ziół [mam podrukowane listy], ale np. trochę nie wiem, jak to jest z niektorymi, że różne źródła różnie podają, np. brokuł - na uszatej jest napisane, że można podawac codziennie, gdzie indziej, że 2-3 razy w tygodniu bo może powodowac wzdęcia... no cóż -> od przyszłego tygodnia będziemy chyba po mału próbowac :) mam nadzieję, że będzie ok, i problemów z brzuszkiem też nie będzie już więcej

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #61 dnia: Kwiecień 02, 2011, 15:14:16 pm »
Moko, najlepiej patrz na miniatirkę bez tajemnic i własne obserwacje :) Podając jakiekolwiek warzywa nawet ja sama zawsze patrzę czy uszaki czują sie po nich dobrze, bo nigdy nie wiadomo na co trafisz. Ostatnio Rascal miała wzdęcia po... marchwce :/ Strachu sie najadłam co nie miara, ale wszystko mineło.

Trzymam za Was mocno kciuki :) Jakby cos -zawsze możesz pisać na forum :) Kto będzie to pomoże :przytul:

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #62 dnia: Kwiecień 02, 2011, 15:54:41 pm »
będę na pewno na bieżąco relacjonowac :)
mam nadzieję, że się uda. pozdrawiamy ciepło :)

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #63 dnia: Kwiecień 02, 2011, 15:55:36 pm »
mam nadzieję, że się uda. pozdrawiamy ciepło usmiech2

Oj, my również :D łącznie z ciepła pogodą :bukiet:



moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #64 dnia: Lipiec 02, 2011, 18:50:33 pm »
hej dziewczyny!
znowu coś się dzieje i pilnie potrzebuje wskazówki:
królik mi się pokłada na plasko/na boczki i napina dziwnie i wygina. a przy tym bardzo szybko dyszy. sika po 3 kropeli i robi malutkie czarne bobki, rano i w południe było wszystko ok, teraz nawet zjeśc nie chce ani się napic.
jakieś skojarzenia co do objawów? próbowałam się doczytac trochę, jak mu pomóc chociaż dzis wieczorem ale nic nie znalazłam :(
moze wy pomozecie

Offline kagar

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1430
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • Tu znajdziesz temat księżniczek ;)
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #65 dnia: Lipiec 02, 2011, 18:52:53 pm »
Jaki ma brzuszek??

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #66 dnia: Lipiec 02, 2011, 18:54:07 pm »
nie dał mi się za bardzo dotknac, ale z tego co wyczułam moze byc nieco wzdety [chociaz przy wzdeciach bywało gorzej], chyba go boli brzuch własnie.

co chwile tez zmienia pozycje - dosłownie co minute-dwie

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #67 dnia: Lipiec 02, 2011, 18:55:39 pm »
hmm.... nie wiem co to może być. Ale jak tak siusia i się napina to mogą być problemy dróg moczowych. Zapalenie? Kamyczki? Piach? Nie wiem... Trzeba szybko do weta.

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #68 dnia: Lipiec 02, 2011, 18:56:59 pm »
U Czesia takie zachowanie było oznaką zapalenia pęcherza.. Ale wiesz, że może być różnie:(

Na zapalenie pęcherza pomoże tylko zastrzyk u weta. Jak mu się nie poprawi i będzie dalej się napinał i miał problemy z siusianiem to proponuje wziąć trochę moczu do strzykawki do badania  i z króliczkiem i próbką do weta

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #69 dnia: Lipiec 02, 2011, 19:06:55 pm »
posikał pare kropek na swoj kocyk wiec zebrac mi bedzie ciezko probke. czekam na meza [zaraz wraca z pracy] i pojedziemy chyba jeszcze dzis wieczorem

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #70 dnia: Lipiec 02, 2011, 19:12:53 pm »
moko to może być coś z nereczkami albo pęcherzem ale spokojnie dostanie Baytril i po 2-3 dniach powinno się poprawić.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #71 dnia: Lipiec 02, 2011, 21:35:50 pm »
moko ''chyba" - ja wam powiem tutaj nie powinno być chyba do weta tylko na pewno do weta, przeszłam już kilka śmierci królików i mogę powiedzieć tylko jedno z takimi objawami ja bym była już w drodze do weta. królik potrafi z lżejszych objawów z wciągu kilku minut stracić życie, to są tak delikatne stworzenia że nie można tracić czasu i jeżeli tylko mamy możliwość od razu zabierać do specjalisty - jak czytam ''dyszy" czy że nie chce jeść to włosy mi stają dęba.
Tutaj się nie powinno się gdybać bo z takiego gdybania to można o wiele więcej chorób powiązać z takimi objawami.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #72 dnia: Sierpień 29, 2011, 23:44:21 pm »
witajcie dziewczyny!
chciałabym się Was poradzic - otóż u mnie problem wzdęc wystepuje regularnie co miesiąc/ półtora. zawsze występują one w nocy lub późnym wieczorem i w weekendy. jeżdżenie na pogotowie do veta kosztuje mnie krocie, ale nie o to chodzi, bo na swoich zwierzętach się nie oszczędza. poza tym kosztuje mnie to za każdym razem masę stresu, nerwów i nieprzespane noce. od kilku dni problem się ponowił - do drugą noc walczymy ze wzdęciami - pomaga infacol i masaże, ale pół nocy mamy zarwane.
martwię się, że te objawy występują zbyt często. przez pierwszy rok nie było problemów. teraz - jak na zawołanie. nie zdążę dobrze się wyspac po jednych reanimacjach, a czekają mnie następne. nie wiem już co robię źle. granulatu nie podaję od długiego czasu, sianko kupuję najlepszej jakości, suszki zawsze sprawdzam, czy świeże itp. nie podaję żadnych 'ludzkich' pokarmów, a jako karmę podaję 2 razy dziennie [rano i wieczorem] recovery food, które kiedyś dostałam od weterynarza, a teraz kupuję w aptece dla vetów. jest to pełnowartościowe jedzenie zastępcze, które nadaje się nawet do podawania przez strzykawkę etc.
nie wiem, na jak dlugo mam teraz spokój, ale we wrześniu szukuje mi się szczepienie, więc pomyslałam, że możnaby zrobic jakies badania na ten brzuszek - tylko nie wiem, jakie. i tu proszę o poradę, czy jakieś usg czy co? chciałabym znac przyczynę tych częstych wzdęc i jej zapobiegac, gdyż dotychczas podczas wizyt na pogotowiu nikt mi nie udzielił żadnej konkretnej odpowiedzi, co może je powodowac.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #73 dnia: Sierpień 30, 2011, 08:32:04 am »
A bobki były pobrane do badania? Czy wykluczono zakażenie bakteryjne i kokcydia? Jeśli problem się powtarza to nie można poprzestawać na leczeniu objawowym, tylko należy szukać jego przyczyny. Oczywiście usg brzucha też byłoby wskazane, żeby wykluczyć np. guzy. Możesz też spróbować podawania przez dłuższy czas probiotyku, żeby uregulować florę bakteryjną - na pewno nie zaszkodzi.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 30, 2011, 08:35:32 am wysłana przez kata_strofa »


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #74 dnia: Sierpień 30, 2011, 11:04:15 am »
Tak samo jak Kata_strofa uważam ,ze powinnaś zrobić badanie bobków . Dawałabym dłuższy czas Lakcid , mimo ,że jest dobrze ,żeby  przywrócić   prawidłową florę bakteryjną w brzuszku.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #75 dnia: Sierpień 30, 2011, 12:41:34 pm »
dziewczyny mają rację :bukiet ja dodatkowo spytam, czy uszak nie ma wieczorem dostępu do nieprzeznaczonego dla siebie jedzenia, kosza na śmieci, roślin doniczkowych, etc? może korzystając z Twojej nieuwagi wynajduje sobie jakieś zakazane frykasy... 
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

moko

  • Gość
Odp: dziwna osowiałośc
« Odpowiedź #76 dnia: Wrzesień 02, 2011, 22:52:09 pm »
nie ma dostępu ani do śmieci, ani do kwiatów, nawet wiklinowy koszyk [który jest jego podwyższonym obserwatorium], jest zakryty jego kocykiem, więc nie ma szans na skubnięcie. na podłodze tez staram się utrzymywac czystosc i zawsze odkurzam, albo zbieram do smieci, jak coś leży.

co do probiotyku - nie mam lakcidu, jedyne co udało mi się dostac w sklepie to kapsułki z :acidophilus& rhamnosus + 4 billion bacteria. nie za bardzo wiem jak je podawac - wysypac ten proszek i dodac do jedzenia czy z woda przez strzykawke ? i w jakiej ilosci? cała kapsułke? pół?