STEFANKA piękna panna na wydaniu

[Aisza]

biedna Stefcia, ile tak się jeszcze będzie błąkać, domku hop hop!

[pb]

No właśnie, Stefcia nadal się musi błąkać i przeprowadzać w poszukiwaniu nowego domeczku 
A wiadomo, że nie jest to dobre dla żadnego króliczka 
Stefcia to dobry stworek, kochana duszyczka i bardzoooo mocno pragnie żeby ja ktoś pokochał i .... już nigdy nie oddał.













bardzo proszę o nowy domek dla Stefci, najlepiej stały z którego już nie będzie musiała się wyprowadzać, albo chociaż tymczasowy w którym dostanie dużooo miłości, głasków i smakołyków....
hop hop Domku gdzie jesteś?

[Madzia7]

Piękna pannica Strasznie szkoda, że musisz ją oddać, bo pewnie bardzo dobrze jej u Ciebie było i się zżyłyście.

Trzymam kciuki za szybkie znalezienie domku i póki co proszę Stefcie wygłaskać porządnie

[kulka]

Stefanka jest naprawdę cudownym króliczakiem! Ja i mój przystojniak od razu się w niej zakochaliśmy Ślemy masę głasków!

[Aisza]

jejku no ja nie mogę jaka ona jest śliczna!! powodzenia Sztefen!

[Jakub]

Halo halo domu gdzie jesteś

[pb]

Bardzo bardzo dziękujemy za głaseczki Stefcia jak zwykle z ogromnąąąąą przyjemnością je przyjmuje 
i od siebie też śle  i  : i 

Madzia pewnie, zżyłam się ze Stefcia okropnie i pęka mi serce ze nie mogę jej zatrzymać bo to cudowna dziewczyna która zdążyłam już mocno pokochać, ale muszę się kierować rozsądkiem a nie uczuciami i podejmować decyzję, które będą korzystne dla Stefci, choć czasem są bardzo ciężkie.....

[gumijagodowysok]

Biedna Stefcia, a ona już się pakowała do nowego, stałego domku. A tu tyle błąkania się jeszcze przed nią. Bądź silna, Stefciu, głaski przesyłamy.

[Shina]

Hej, hej. Królinka znalazła już domek Jest tak przecudna, że pewnie ktoś mnie już ubiegł? Pisałam też maila podanego na adopcjach... Ale nie mogę się doczekać odpowiedzi! Kurczę królik marzenie!  Pozapisywałam sobie wszystkie jej zdjęcia, oglądam i oglądam  A jedno mam już na tapecie! Śliczne maleństwo
Pozdrawiam.

[Madzia7]

Hej, hej. Królinka znalazła już domek Jest tak przecudna, że pewnie ktoś mnie już ubiegł? Pisałam też maila podanego na adopcjach... Ale nie mogę się doczekać odpowiedzi! Kurczę królik marzenie!  Pozapisywałam sobie wszystkie jej zdjęcia, oglądam i oglądam  A jedno mam już na tapecie! Śliczne maleństwo
Pozdrawiam.

W innym wątku Stefci, jest informacja, że pięknotka jest w nowym DT, który może stanie się jej DS

[Shina]

Oj, tak myślałam No nic to trzymam kciuki za Stefcię żeby wszystko było dobrze

[kulka]

Stefanka od wtorku jest u mnie na DT, ale najprawdopodobniej zostanie u mnie na stałe Dziewuszka w nowym miejscu czuje się jeszcze trochę niepewnie, ale powoli się rozkręca. Zwiedza wszystkie zakamarki i zaznacza wszystko bródką. Wstawiam kilka nowych zdjęć, Stefan jest wystrzyżona jeszcze przez pb, fryzura piękna i wygodna!

A oto Stefan podczas obiadku w nowym domku:






Specjalne zdjęcia dla wszystkich fanów jej niebieskich oczu! ^^

[Aisza]

cóż za ciekawe cięcie, pb chyba się minęłaś z powołaniem teraz dopiero wyszło w pełni jakie Sztefen ma piękne umaszczenie!
powodzenia dla Stefki, oby DT stał się DS... 

[pb]

ołłlł jeeeaaa to moja robota 
tak, tak troche mnie poniosło i przystrzygłam Stefcie, której się zrobiło pół jak odeszło futro  no i moje diabły tez na zapałkę wygolone 
tylko jednego się nie spodziewałam..... że po ostrzyżeniu żeby się nie przegrzewały, spadnie śnieg i temperatura poniżej zera  i będę się martwiła zeby uszka nie marzły
ale według mnie Stefcia wygląda bardzo bardzo uroczo w tych króciutkich włoskach, fakt fryzura może nie zbyt wyględna ale Stefcia i tak jest najcudowniejszą królinką na całym świecie
ahhhh jak ja bardzo tęsknie za ta kochaną kruszynka, straszliwie mi jej brakuje i naszych wspólnych przytulanek   

ps. kulka widzę że Stefcia chyba ma mokre warzywka do jedzenia, ja nigdy nie dawałam jej nic mokrego, zielenina zawsze dopiero jak wyschła po myciu, więc jak możesz to powoli ją przyzwyczajaj do mokrego jedzenia żeby nie dostała wzdęcia i wycałuj ode mnie ten przepiękny pysiolek 

[kulka]

Wygląda pięknie! Mi się bardzo podoba A królinka rzeczywiście jest przekochana, troszkę do mnie jeszcze nieprzekonana, ale jesteśmy na dobrej drodze oswajania.

pb, mój Fiodorek zawsze dostaje takie warzywka i nic mu nie jest. Dobrze, że napisałaś, że ona nie jadła wcześniej mokrych warzywek. Oczywiście daję bezpośrednio po myciu, ale nie "zagotowane". Nic jej do tej pory nie jest z tego powodu, ale będę obserwowac. Jak powoli ją przyzwyczajac?

EDIT: O rany, zaczęłam się stresowac. Zwłaszcza, że nie ma mnie teraz w domu

[pb]

spoko spoko zazwyczaj nic się nie dzieje, ale ja jestem panikara i wolę dmuchać na zimne
przyzwyczajać czyli część mokrych część suchych tylko proporcje zmieniać np zacząć od 20 % wilgotnych i po trochu zwiększać ich ilość
ja nie podaje moim mokrej zieleniny bo kiedyś mi się wzdeły całe szczęście byłam w domu i szybko do weta po ratunek i napędziły mi niezłego stracha, ale z tego co wiem to sporo osób podaje taka wilgotna zieleninkę i jest wszystko ok, tylko właśnie piszą że trzeba przyzwyczajać stopniowo

[kulka]

Oczywiście narobiłam więcej paniki niż trzeba Jak wróciłam do domu Stefcia siedziała zadowolona i wcinała sianko. Dzisiaj króliki zjadły śniadanko. pb, zrobiłam tak jak pisałaś, tzn. dałam Sztefenowi mokrego brokuła, a natkę pietruszki, koperek i korzeń pietruszki wytarłam przed podaniem. Kurcze, jej się w ogóle nie spieszy z tym jedzeniem! Fiodor wcina od razu wszystko co mu dam, a ona sobie skubie po troszeczku w przerwach w zwiedzaniu pokoju

Donoszę, że dziewuszka jest bardzo kulturalna, wszystkie swoje potrzeby załatwia w kuwecie. Oczywiście gubi pojedyncze bobki po pokoju, ale to zupełnie mi nie przeszkadza

Z Fiodorem się lubią, ale niestety dopóki go nie wykastruję (mamy już termin na 16.05.) muszą się smyrać noskami przez kratki, bo chłopak szaleje i zamęczyłby mi Stefę... Mam nadzieję, że po zabiegu uszaki będą zgodnie ze sobą żyły

[pb]

no ba Sztefen jest dobrze wychowany wie gdzie jest toaleta, i że nie wolno srać po kątach, i że trzeba jeść powoli i nie łapczywie 
a Fiodorek na pewno pamięta jeszcze czasy głodu, kiedy musiał walczyć o jedzonko, które i tak trafiało się od święta   i dlatego tak wszystko połyka
zauważyłam też że jak dawałam mu coś to często uciekał gdzieś w kąt zeby mu nikt już tego nie zabrał, to po prostu objaw strachu
ale jak pomieszka u Ciebie jeszcze trochę i po rozpieszczasz go to sama zobaczysz, że zrobi się z niego francuski piesek
ja niestety mam zwyczaj przekarmiania wszystkiego i wszystkich, czy to króliki czy tż, wszyscy dostają porcję których nie są w stanie pożreć 

[kulka]

Stefan jest troszkę pewniejsza jeśli chodzi o moją rękę. Siadam przy klatce i delikatnie wkładam dłoń, by mogła ją powąchać, a następnie zaczynam głaski. Nie ucieka już tak jak na początku, chyba jej się nawet podoba Także jestem dobrej myśli, może w końcu sama do mnie kiedyś podejdzie, a wtedy się chyba rozpłaczę ze szczęścia

No właśnie, ja nie znam historii Fiodorka. Mogłabyś mi ją przybliżyć?

[Fallen]

no i jak tam ? co stefcia robi?
muszę powiedzieć, że dziewczynka przeurocza i chyba ci ją ukradnę !