Kochani, jak wiecie w niedzielę mieliśmy pierwszą część akcji szczepień, w której udało nam się zaszczepić przystaniowe uszy

poniżej malutka fotorelacja

Nasi przystaniowcy dzielnie się prezentowali, mimo „strasznych” narzędzi widocznych w tle (poniżej Falco)


Każdy z nich został osłuchany

( poniżej Alfa)

Obejrzany

(poniżej Daisy)

Od góry

(poniżej Yeti)

I od dołu

(poniżej Lili)

Z przodu

(poniżej Sobaszka)

I z tyłu

(poniżej Rudzia)

Przetrwał zabiegi pielęgnacyjne

(poniżej Freddie)

Oraz stylizacyjne

(poniżej Jogurcik)

Niektórzy byli trochę wystraszenie (poniżej Mia)


Inni zaspani

(poniżej Tusia)

Ale w rękach fachowego personelu zapominali o nieprzyjemnym ukłuciu

(poniżej Molly)

I pięknie pozowali do zdjęć

(poniżej Meliska)

Odkryliśmy też że niektórzy posiadają wybitny talent „maskowania się”

(zgadnijcie kto?

)

DZIĘKUJEMY
