Autor Wątek: Ropień  (Przeczytany 405550 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Graszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5396
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Rubinka i Pierwiosnek
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM Izolda 29.04.2021, Kubuś 29.06.2021
  • Za TM: Bambosia-30.11.2017r, Niuniuś-16.04.2018r, Stefanek-27.04.2018r, Tuptuś-28.04.2019
Odp: Ropień
« Odpowiedź #860 dnia: Październik 18, 2013, 21:45:06 pm »
Również trzymam kciuki.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Ropień
« Odpowiedź #861 dnia: Październik 18, 2013, 21:53:54 pm »
DR Różańska czyściła codziennie przez dwa tygodnie , ( CODZIENNIE)   miejsce po oczku u Zając . Potem kolejne dwa tygodnie dwa razy na tydzień. Antybiotyk  , tylko nie wiem  po jakim czasie był stosowany w postaci nasączonego opatrunku domiejscowo do oczodołu . Taki opatrunek był stosowany dość długo .
Proszę  nie myśleć ,że kwestionuje kompetencje pani dr , która robiła  zabieg Pasztetowi, ale uważam ,ze warto skonfrontować sposób leczenia   z innym przypadkiem ,kiedy leczenie zakończyło się sukcesem .Życzę wam aby tak samo  było w przypadku Paszteta.  Tam również kości oczodołu były zaatakowane przez  ropę . Życzę króliczkowi dużo zdrowia , a wam wytrwałości . Mam prośbe , proszę mu przekazać mnóstwo głasków v, a oczy nasze ucieszyć jakimś zdjęciem przystojniaka .

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #862 dnia: Październik 18, 2013, 23:26:36 pm »
Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie  :bukiet Na pewno zostanie porządnie wygłaskany. On już ma tam zaaplikowany antybiotyk. Dostałam też antybiotyk i środek przeciwbólowy w zastrzykach. A czyszczenie w poniedziałek. Mam nadzieję, że jednak zwalczymy to cholerstwo, bo on ma bardzo silny organizm. Trzeba tylko trafić w odpowiedni antybiotyk, bo te, które dotychczas skutkowały nie dają rezultatów.

Co do zdjęć to muszę poszukać na kartach pamięci do aparatu, bo na dysku nic nie mam, gdyż musieliśmy kupić nowy komputer. A zdjęć obecnego stanu nie będę wstawiać, bo forum mogą przeglądać dzieci i ludzie o słabych nerwach ;) Chociaż i tak wygląda to lepiej niż dzisiaj rano. Ile to biedne zwierzątko się już w tym swoim życiu nacierpiało... No ale mam nadzieję, że w końcu zacznie kicać i broić.

Offline worrek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Moje króliki: Frodo&Pandorka i Fuksik
  • Za TM: Zuzeł, Yetiś
Odp: Ropień
« Odpowiedź #863 dnia: Październik 18, 2013, 23:53:00 pm »
walka z ropniami jest długa i żmudna ale z doświadczenia wiemy że można ją wygrać, trzeba tylko mieć veta znającego się (doświadczonego) w temacie i uzbroić się w pozytywne myślenie (droga do wyleczenia jest długa i żmudna) , bo bardzo trudno jest patrzeć gdy nasz ukochany zwierzak jest chory... 3mamy mocno kciuki za wygraną :* nie poddawaj się!

Często wstydzę się, że jestem człowiekiem...
Może uratuje świat... choć jeden mały króliczy świat
Nasz króliczy świat http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12346.920.html

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #864 dnia: Październik 20, 2013, 08:45:28 am »
Pasztecik jest bardzo dzielny. Nawet sam wychodzi z klatki, więc brak oka nie powinien mu w przyszłości przeszkadzać. I na szczęście nie próbuje sobie gmerać przy opatrunku. Pije wodę, ale niestety bardzo mało je i zastanawiam się jak mu pobudzić ten apetyt. Na siłę nie pozwoli się na pewno nakarmić.

Offline worrek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Moje króliki: Frodo&Pandorka i Fuksik
  • Za TM: Zuzeł, Yetiś
Odp: Ropień
« Odpowiedź #865 dnia: Październik 20, 2013, 11:10:13 am »
Mhh możesz podstawiac smakołyki u nas np był to świeży koperek (można samemu zasiać w doniczce), jakieś smaczne zioła, niestety jeśli uszaki nie będzie chciał jeść trzeba będzie go dokarmiac ze strzykawki do pyszczka... 3mamy kciuki za Pasztecika :*
Często wstydzę się, że jestem człowiekiem...
Może uratuje świat... choć jeden mały króliczy świat
Nasz króliczy świat http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12346.920.html

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #866 dnia: Październik 20, 2013, 17:42:19 pm »
To jest specyficzny królik i jedyne warzywo jakie uznaje za jadalne to brokuły i niczym innym mu się nie zaimponuje. Wiem, że nie jest to zdrowa dieta, ale próby jej zmienienia spełzały na niczym. Wczoraj wieczorem rzucił się na brokuła, ale dzisiaj już mu nie pasował. Ale dodałam do karmy trochę witaminy B (wzmaga apetyt i u niego ten sposób zawsze działał). I jak mamusia z dzieckiem niejadkiem podsuwam mu co jakiś czas miskę z karmą pod pyszczek. Po paru protestach zaczyna jeść, żebym się odczepiła ;) Także nie jest jednak tak tragicznie.

Dokarmianie strzykawką ciężko mi sobie wyobrazić, bo to bardzo jurny chłopak i nawet teraz ledwo daje się mu dać zastrzyki. Z jakimiś nowościami w jadłospisie też wolę nie ryzykować, żeby nie dostał biegunki, bo już w ogóle byłby dramat.
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2013, 17:52:30 pm wysłana przez badgirl86 »

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Ropień
« Odpowiedź #867 dnia: Październik 20, 2013, 21:03:01 pm »
Dokarmianie strzykawką ciężko mi sobie wyobrazić, bo to bardzo jurny chłopak i nawet teraz ledwo daje się mu dać zastrzyki.

nieraz trzeba na siłe nie można tak po prostu pozwolić królikowi nie jeść,tym bardziej tak bardzo choremu jak twój królis ,bo opadnie z sił a teraz tym bardziej musi być silny i walczyć :)
za wczasu kup sobie karme ratunkową RODI CARE INSTANT do rozrobienia z wodą.

Po 24 godzinach u królika zaczyna sie owrzodzenie żołądka u królika który nie je....one mają bardzo silne kwasy żołądkowe ,żołądek ciągle musi trawić
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #868 dnia: Październik 20, 2013, 23:58:14 pm »
Tyle, że w naszej zapyziałej Częstochowie nie jest dostępna ta karma... Skonsultuję to jutro z wetką. Jestem umówiona na oczyszczanie rany, już jestem chora na samą myśl o tym, bo wiem, że utrzymanie go w miejscu będzie masakrą, a ja chyba będę musiała zamykać oczy, żeby to przetrzymać. No ale powiedziało się A, to trzeba walczyć dalej. A potem idę z próbką ropy na posiew i antybiogram, żeby ustalić jaki antybiotyk może pomóc. Patrząc na niego czasem mam obecnie wątpliwości czy dobrze zrobiłam nie pozwalając mu odejść... Z drugiej strony cieszy mnie każda kolejna godzina z nim. Te sterczące uszy (zauważyłam, że teraz znacznie częściej ich używa, ze względu na ograniczone pole widzenia), każdy bobek, siku, jedzenie jest na wagę złota. I tak widać, że cierpi mniej niż z tym ropniem. Mam nadzieję, że jednak wygramy, chociaż jeszcze trochę...

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #869 dnia: Październik 21, 2013, 08:47:59 am »
Karmę dobrej jakości można kupić tylko w sklepach internetowych . Ja robię zakupy w ,, Uszatkowie ''albo w ,, Świat4łap ''

Wirtualny opiekun

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Ropień
« Odpowiedź #870 dnia: Październik 21, 2013, 11:42:07 am »
Duszko, niekoniecznie tylko w sklepach internetowych. Jeśli mówimy o karmach Verse Laga, to ja kupuje w sklepie Aquel Zoo, który ma w najbliższej galerii handlowej. Sprawdziłam ich sieć sklepów stacjonarnych i mają sklep w Częstochowie w Auchanie na Krakowskiej. 

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #871 dnia: Październik 21, 2013, 11:56:01 am »
No tylko Auchana mamy troszkę daleko a poza tym ceny jakie mają w sklepach wołają o pomstę do nieba . W galerii jurajskiej też jest sklep zoologiczny , mają ziółka w granicach 10 zł ... masakra jakaś .

Wirtualny opiekun

Offline Graszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5396
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Rubinka i Pierwiosnek
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM Izolda 29.04.2021, Kubuś 29.06.2021
  • Za TM: Bambosia-30.11.2017r, Niuniuś-16.04.2018r, Stefanek-27.04.2018r, Tuptuś-28.04.2019
Odp: Ropień
« Odpowiedź #872 dnia: Październik 21, 2013, 14:06:49 pm »
Nawet w moim osiedlowym sklepie jest Versele Laga, ale tak jak mówi Duszka, ceny są dość wysokie. Przy jednym króliczku jeszcze do przełknięcia, ale przy mojej piątce to tylko sklep internetowy, żeby nie zbankrutować. No i wybór jest większy. Ziół takich jak na necie nie kupię u nas w sklepie.
Emilia wspomniała o RODI CARE INSTANT i wydaje mi się, że tego nigdy nie widziałam zwiedzając sklepy zoologiczne u nas.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Ropień
« Odpowiedź #873 dnia: Październik 21, 2013, 14:09:31 pm »
Rodi Care raczej dostępne jest  od weterynarzy i w sklepach internetowych właśnie
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline Graszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5396
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Rubinka i Pierwiosnek
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM Izolda 29.04.2021, Kubuś 29.06.2021
  • Za TM: Bambosia-30.11.2017r, Niuniuś-16.04.2018r, Stefanek-27.04.2018r, Tuptuś-28.04.2019
Odp: Ropień
« Odpowiedź #874 dnia: Październik 21, 2013, 14:21:07 pm »
Jak się czuje Pasztecik ?

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #875 dnia: Październik 21, 2013, 16:30:13 pm »
Bardzo dzielnie zniósł dzisiejszą wizytę. Okazało się, że w ranie po zabiegu zebrało się jeszcze trochę ropy, na szczęście niewiele. Miejsce było kilkakrotnie przemywane i przepłukiwane, zdjęty został jeden z trzech szwów. Dostał nowy sączek z metronidazolem. Siedział cały czas spokojnie (ja go trzymałam), dopiero pod koniec już tracił cierpliwość. Ja odwracałam głowę w drugą stronę, bo wiadomo, że widok przyjemny nie jest. Dostał steryd (wiem jakie są opinie na ten temat, ale tu już chodzi o walkę o jego życie). I po przyjściu do domu rzucił się na jedzenie. Podżarł trochę karmy, brokuła i liści rzodkiewki. Obecnie sobie odpoczywa. Pije wodę, sika i zaczął znowu bobkować. Poszłam też dzisiaj do laboratorium z próbką ropy na badanie bakteriologiczne. Wyniki będą w czwartek. A w środę kolejne płukanko. Wiadomo, że komfortowo się jeszcze nie czuje. Wychodzi z klatki, ale głównie siedzi w jednym miejscu. Ale widzę po nim, że i tak czuje się lepiej niż gdy miał to nieszczęsne oczko. Reaguje na głos, na naszą obecność, myje się (wcześniej zaczął się zaniedbywać) i głaskać go można w nieskończoność. Nie wiadomo czy z tego wyjdzie, ale mam nadzieję, że tak, bo to silna bestia jest ;)

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #876 dnia: Październik 21, 2013, 16:33:07 pm »
Jesteście na dobrej drodze - króliś je , pije , bobczy :) będzie dobrze ! Trzymam mocno kciuki !

Wirtualny opiekun

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Ropień
« Odpowiedź #877 dnia: Październik 21, 2013, 16:36:51 pm »
Bardzo się cieszę, że jest dobrze i króliś jest grzecznym pacjentem. Kciuki nadal zaciśnięte za powrót do pełni zdrowia.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Ropień
« Odpowiedź #878 dnia: Październik 21, 2013, 16:38:32 pm »
podobno właśnie steryd pomaga (stawia na nogi) na chwile....
ale oby się udało na dłużej utrzymać go w dobrej formie  :przytul
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #879 dnia: Październik 21, 2013, 16:45:18 pm »
Ja, mąż i Pasztecik dziękujemy za wsparcie:) . A ten ostatni właśnie wcina karmę za Wasze zdrowie ;)

A co do tematu karm, to w Częstochowie faktycznie jest masakra. Pasztet akceptuje tylko Vitakraft, który jest tylko w Jurajskiej. A właściwie to trzeba zamawiać specjalnie i czekać aż łaskawie dostarczą... A ceny w porównaniu np z Wrocławiem to zdzierstwo po prostu.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2013, 17:14:24 pm wysłana przez badgirl86 »