Autor Wątek: Królewska Stolica  (Przeczytany 67991 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #80 dnia: Sierpień 08, 2014, 09:14:57 am »
Sytuacja jest trudna to fakt , może formularz nie dotarł bo to też się już zdarzało ? Na pewno trzeba to wyjaśnić z pośrednikiem adopcyjnym :)

Wirtualny opiekun

Offline adrienne

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Kobieta
    • Strona Królewskiej stolicy na fb:
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Karolina + Pierniczek, Ciasteczko + Czesio
  • Na DT: Stasia, Ryszard Trzynogi
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #81 dnia: Sierpień 08, 2014, 09:50:10 am »
Maila dostałam 5 sierpnia dokładnie o 18.33. Jeszcze nie zdążyłam odpisać. Na formularze zwykle odpisuje od razu, jednak jakowoż to nie był formularz a jedynie zapytanie, umknął mej uwadze, za co przepraszam Odpowiadając od razu na pytanie. Britney to królik więc, tak gryzie kable i inne przedmioty. Musiałaby nie mieć zębów, żeby tego nie robić.
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora ~ Plut

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #82 dnia: Sierpień 08, 2014, 09:54:11 am »
Witam wszystkich.

Z tego co się zdążyłam zorientować kar.ola napisała post na forum 03.08.2014 o treści "Czy Britney http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1629#yield bardzo gryzie kable i inne przedmioty?"
Tą samą treść napisała na maila do Adriany dnia 05.08.2014. Adriana nie zdązyła jeszcze odpisać.

Chciałabym parę kwestii wytłumaczyć. Forum jest naszą własnością i jest nosnikiem inofmracji o królikach, jednak nie zawsze jesteśmy na nim na bieżąco. Wynika to z tego, że w pierwszej kolejności staramy się obsłużyć maile.
3 dni czekania na odpowiedź na maila uważam za niedługi czas, biorąc pod uwagę fakt że znam ilość obowiązków jakie mają pośrednicy. Zresztą nie dotyczy to tylko pośredników. Ja również jako prezes często nie odpisuje od razu, a z niektórymi sprawami nawet dosyć długo, są sytuacje, kiedy niektórzy z jakimiś sprawami czekają nawet miesiąc na odpowiedź. Wszystko dlatego, że nie jestem w stanie pracować na pełen etat w stowarzyszeniu. Mam również swoje obowiązki, muszę również spać i jeść, a czasami nawet zrobić zakupy, czy wyjechać na weekend. Co oczywiście nie jest jedynym powodem. W stowarzyszeniu jest mnóstwo pracy i jeżeli ktoś wyobraża sobie naszą pracę jako siedzenie, patrzenie się na monitor i czekanie na maila. Jest w błędzie.
Wielokrotnie świadomie odkładałam niektóre rzeczy na później, ponieważ niestety są sprawy ważne i ważniejsze. Czasami, mimo tego, że widzę iż napisało do mnie 10 osób, muszę zrobić stertę papierkologi, pojechać z nimi do Warszawy, wrócić, międzyczasie ogarnąć jakieś zamówienia, rozwiążać jakis konflikt i dopiero moge odpisać.

Podsumowując:
Jeżeli chodzi o zarzuty kar.oli, to uważam że są trochę przesadzone.
Natomiast jeżeli chodzi o winę SPK. Poddam pod rozważanie naszym członkom pomysł, aby każdy miał ustawiona autoodpowiedź, gdzie będzie informacja, że mail dotarł i że udzielimy odpowiedzi jak tylko będziemy w stanie.

Natomiast ja również chciałabym aby wszyscy rozważyli fakt, że na stronie adopcyjnej w zakłądce regulamin, widnieje informacja, że jesteśmy ludźmi i może się tak zdażyć, że trzeba poczekać na mail.
Ja osobiście nie rozumiem ludzi, którzy sa zainteresowani naszym królikiem, a nie czytają zakładki z regulaminem adopcji. Sprawa jest dziwna, dlatego, że mogłoby tam być coś, co przyszłemu adoptującemu się nie spodoba i nie pisząc się na warunki adopcji i tak nie wyadoptuje od nas zwierzaka.

Natomiast teraz odpowiem na pytanie o gryzieniu. Królik zmianiając miescje zamieszkania, otoczenie, lub nawet bez powodu może zacząć gryźć przewody. Nawet jeżeli nie robił tego przez 10 lat, po ich przekroczeniu może mu się odmienić. Jeżeli ktoś nie jest przygotowany na zabezpieczenie kabli w całym domu i straty dokonane przez królika, nie ma sensu brać takiego zwierzaka do domu.

N
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline kar.ola

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Lokalizacja: wawa
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #83 dnia: Sierpień 08, 2014, 10:02:48 am »
Maila dostałam 5 sierpnia dokładnie o 18.33. Jeszcze nie zdążyłam odpisać. Na formularze zwykle odpisuje od razu, jednak jakowoż to nie był formularz a jedynie zapytanie, umknął mej uwadze, za co przepraszam Odpowiadając od razu na pytanie. Britney to królik więc, tak gryzie kable i inne przedmioty. Musiałaby nie mieć zębów, żeby tego nie robić.
Mój poprzedni królik miał zęby i nic nie gryzł. Cóż dziękuję za tę niezwykle uprzejmą odpowiedź i życzę powodzenia temu prężnie działającemu stowarzyszeniu. :papatki

Ok, skoro rice_cookie prezentuje trochę wyższy poziom, to napiszę jeszcze, że dziękuję jej za wyjaśnienie i sugeruję rozważyć jakieś rozwiązanie problemu, tak, autoodpowiedź to by już było coś, ale i tak rozwlekanie się adopcji w nieskończoność potrafi skutecznie zniechęcić, tak jak już mnie raz zniechęciło kilka lat temu i widzę, że nic się nie zmieniło.

Offline absolu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 587
  • Płeć: Kobieta
  • Some bunny loves you...
    • Ratowanie, leczenie, adopcje królików
  • Lokalizacja: Warszawa / Bemowo
  • Moje króliki: Lukrecja, Teodor, Klementyna Wełniak, Zuzik, Fabian
  • Na DT: Brit,Saddam,Daisy,Reksiu,Roksi,Pewex,Mela,Miki,Malwina,Pusia,Fruzia,Uszatka,Ignacy,Coco,Bazylia,
  • Pozostałe zwierzaki: Scooter, Maurycy Brownie, Czesiu
  • Za TM: wszystkie, które wybrały mnie na towarzysza ostatniej podróży...
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #84 dnia: Sierpień 08, 2014, 10:05:13 am »
kar.ola

Jeśli chcesz porozmawiać na temat Britney, bardzo proszę o kontakt, gdyż Brit jest królikiem pod moją opieką od grudnia 2013 i ja zajmuję się jej potencjalną adopcją. Brit nie jest może zbyt łasa na kable, ale lubi sobie pogryzać różne rzeczy, jak mają to w zwyczaju czynić króliki.
Jest króliczką prawie roczną, waży prawie 3 kg więc jest baranką pełnymi uszami. Uwielbia stado i ma 6 przyjaciół, więc solo raczej funkcjonować nie będzie. Korzysta swobodnie z 80 m mieszkania i jest wszędobylska, swobodna. Uwielbia harce na balkonie i często na nim przebywa. Absolutnie nie wie, co to klatka :-)

Jeśli masz jakieś pytania lub chciałabyś odwiedzić Britney lub pomóc innym uszakom ( u mnie jest ich 16) , proszę kontaktuj się ze mną. Zapraszam serdecznie. Pomoc naprawdę się przyda

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #85 dnia: Sierpień 09, 2014, 11:02:16 am »
Ja chciałabym przypomnieć , że mamy okres wakacyjny , czyli wielu pośredników , moderatorów i wolontariuszy SPK wyjechało zwyczajnie na zasłużony odpoczynek  , myślę ,że im się należy za cały rok walki , ratowania , pomagania i zmagania się z ludźmi ich znieczulicą i perfidią . 

Czasami nawet duża ogromna maszyna ma problemy i trzeba ja naoliwić i pomóc i naprawić , ale uważam jedno ,  SPK to maszyna stworzona z nas ludzi i MY musimy mieć cierpliwość do krytyki  , no ale do nas juz nikt nie ma cierpliwości ??  No myślę ,że jak najbardziej powinno się mieć do nas cierpliwość .  A czas adopcji może się zmieniać  w zależności od różnych czynników , ale myśle ,że nie jest tak ogromny i trudny skoro jest tyle wspaniałych adopcji co roku .



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline Serika

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 118
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #86 dnia: Sierpień 10, 2014, 19:46:34 pm »
Długo się zastanawiałam, wtrącać się czy nie wtrącać, ale uznałam, że co mi tam. Od razu mówię - mój kontakt ze Stowarzyszeniem zakończył się szczęśliwą adopcją dwóch uszaków (które nie gryzą nic poza kablami i czasem ciuchami :)), więc to naprawdę nie tak, że nic tylko chciałabym krytykować. Ale trochę będę, mam nadzieję, że konstruktywnie.

Wydaje mi się, że w Warszawie rzeczywiście jest trochę problemów z komunikacją. Niestety moje doświadczenia to nie 3 dni, ale 3 TYGODNIE czekania na jakąkolwiek odpowiedź za pierwszym razem, kiedy wysłałam maila w sprawie adopcji. Później również bywało bardzo różnie. Kiedy kontakt już był, to był szalenie sympatyczny, ale czas oczekiwania (tudzież konieczność wysłania kilku wiadomości, żeby otrzymać jakąś odpowiedź) był koszmarnie zniechęcający. Do tego dochodzi jeszcze mało aktualna strona internetowa. Był taki moment, że pytałam o kilka królików i okazało się, że żaden z tych, które wymieniłam, już od pewnego czasu nie jest do adopcji... A na stronie widnieją, bo nie bylo czasu zmienić.
 Moje pierwsze kontakty ze Stowarzyszeniem były jeszcze w czasach, kiedy w zarządzie był ktoś inny niż obecnie, ale zanim adoptowałam mojego drugiego uszaczka (od MAS), próbowałam w Warszawie już za obecnej kadencji i z komunikacją niestety też nie było rewelacyjnie.

Ja doskonale rozumiem, że ludzie pracują, mają życie (chociażby rodzinne) i na działalność Stowarzyszenia poświęcają swój prywatny czas wolny (i chwała im za to!). Ale wydaje mi się, że mocno nie doceniacie, jak duże znaczenie ma sprawna komunikacja z potencjalnymi adoptującymi. I nie wydaje mi się, żeby autoodpowiedź rozwiązywała sprawę (chyba, że jest w niej informacja, że ktoś jest np. na wakacjach). Kilka zdań (ale spersonalizowanych!), nawet z informacją, że osoba zajmująca się adopcją jest bardzo zajęta i odpowie bardziej szczegółowo za kilka dni, naprawdę jest lepszych niż nic albo automatyczna zwrotka. Nie dlatego, że ktoś nie może czekać przez kilka dni na odpowiedź, ale dlatego, że nie poczuje się zwyczajnie olany (nie mówiąc o tym, że rzeczywiście nie wiadomo, czy e-mail doszedł).

Tak a propos niedochodzących e-maili, ja osobiście na przykład do tej pory nie wiem, czy doszedł mój e-mail z propozycją pomocy wysłany zaraz po tym, jak został założony ten temat. Wysłałam wiadomość do Adrienne, bo prosiła, żeby zgłosili się ludzie, którzy by chcieli i mogli poświęcić trochę czasu na pomoc zwierzakom. Rozumiem, że pewnie wysłało sporo osób, a liczba "etatów" jest ograniczona, ale uprzejma odmowa jest dużo lepsza, niż brak jakiejkolwiek odpowiedzi :) Bo tak to nie wiem: czy nie doszło, czy się nie nadaję, czy jak? W zasadzie mogłabym wysłać takiego maila ponownie (albo jeszcze ze dwa razy), ale uznałam, że w gruncie rzeczy chyba mnie to przerasta... Bo nawet zakładając, że się super dogadamy i naprawdę bym się mogła do czegoś przydać, przy takiej komunikacji dość szybko sfrustruję się i zniechęcę.

Krótko mówiąc: ja Wam naprawdę bardzo dobrze życzę i uważam, że robicie świetną robotę, ale proszę, popracujcie nad komunikacją... Może warto pomyśleć chociażby o wyznaczeniu osoby tylko do odpowiadania na e-maile i ustalania terminów, jeśli pośrednicy nie dają rady wszystkiego ogarnąć. Podejrzewam, że taki koordynator mógłby trochę pomóc.

Notabene piszę konkretnie o Warszawie, ponieważ drugą moją adopcję prowadziła Juta i naprawdę zbierałam szczękę z podłogi, kiedy odpowiedź otrzymałam już następnego dnia. :) 

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #87 dnia: Sierpień 10, 2014, 19:55:48 pm »
Ja dodam tylko ,że pracują takze w Krakowie(Bośniak)  i inni , w Rybniku( Zgaga) we Wrocławiu( Juta) w Sopocie ( Mila ) i inni  A tylko w Warszawie taaaak zapracowani są ,że nie nie maja 5 min ,powtarzam 5 min ,żeby odpisac czy zadzwonic .Potrzeba sobie czas zorganizować  , ot co.
To tyle  ...i milczę  juz   :nie_powiem

Offline magda24

  • Moderator
  • **
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #88 dnia: Sierpień 10, 2014, 20:00:36 pm »
Przypominam, że jest to dział adopcyjny i tego tematu się trzymajcie.

Ewentualne skargi i zażalenia na działalność etc. możecie kierować na maila do Zarządu zarzad@kroliki.net - ten wątek nie jest odpowiednim miejscem na to


Offline kar.ola

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Lokalizacja: wawa
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #89 dnia: Sierpień 10, 2014, 20:08:19 pm »
Przypominam, że jest to dział adopcyjny i tego tematu się trzymajcie.

Ewentualne skargi i zażalenia na działalność etc. możecie kierować na maila do Zarządu zarzad@kroliki.net - ten wątek nie jest odpowiednim miejscem na to
Tylko czy to nie będzie pisanie na Berdyczów, skoro kolejne osoby skarżą się właśnie na komunikację mejlową. Może by oddzielny wątek wyodrębnić..
Wniosek z tego taki, że Warszawiacy muszą do innych miast jeździć, jeśli chcą królika zaadoptować. Albo szukać na stronach z ogłoszeniami.

Offline magda24

  • Moderator
  • **
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #90 dnia: Sierpień 10, 2014, 20:12:56 pm »
Przypominam, że jest to dział adopcyjny i tego tematu się trzymajcie.

Ewentualne skargi i zażalenia na działalność etc. możecie kierować na maila do Zarządu zarzad@kroliki.net - ten wątek nie jest odpowiednim miejscem na to
Tylko czy to nie będzie pisanie na Berdyczów, skoro kolejne osoby skarżą się właśnie na komunikację mejlową. Może by oddzielny wątek wyodrębnić..
Wniosek z tego taki, że Warszawiacy muszą do innych miast jeździć, jeśli chcą królika zaadoptować. Albo szukać na stronach z ogłoszeniami.

ponawiam prośbę o trzymanie się tematu wątku, pisanie nie na temat na może skutkować ostrzeżeniem. Jeżeli uważasz, że lepszą formą komunikacji jest forum, wyślij do osób zainteresowanych PW lub załóż temat w odpowiednim dziale.

Pozostawmy ten wątek królikom - nie ludziom.

Offline adrienne

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Kobieta
    • Strona Królewskiej stolicy na fb:
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Karolina + Pierniczek, Ciasteczko + Czesio
  • Na DT: Stasia, Ryszard Trzynogi
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #91 dnia: Sierpień 10, 2014, 20:28:18 pm »
Cytuj
Krótko mówiąc: ja Wam naprawdę bardzo dobrze życzę i uważam, że robicie świetną robotę, ale proszę, popracujcie nad komunikacją... Może warto pomyśleć chociażby o wyznaczeniu osoby tylko do odpowiadania na e-maile i ustalania terminów, jeśli pośrednicy nie dają rady wszystkiego ogarnąć. Podejrzewam, że taki koordynator mógłby trochę pomóc.

Tak się przykro składa, że jestem wszystkim na raz i de facto jeśli chodzi o Warszawskie SPK to ja robię robotę "papierkową" w tym odpisywanie na maile, ale także adopcje. A, że wolontariusze się zgłaszają fajnie, ale nikt nie chce być inspektorem adopcyjnym na pełny wymiar, tylko na doczepkę. Więc nie dziwcie się proszę, że to tak wygląda, jeśli ktoś chce POPROWADZIĆ adopcje Warszawskie - serdecznie zapraszam, przyjmę z otwartymi ramionami i jeszcze obsypię złotem! Łatwo jest oceniać jak patrzy się z boku, niestety nie jestem człowiekiem orkiestrą (bardzo żałuję), i też czasem popełniam błędy, czy nie wyrabiam się ze wszystkim. Nie wiecie ile czasu średnio dziennie spędzam nad sprawami SPK, gdzie mogłabym tą część dnia poświęcić na pracę, która da mi przychód. Z tej pracy mam tylko satysfakcję. Tym samym chciałabym zakończyć ową dyskusję. Jeśli ktoś ma sugestie co do działania naszego oddziału to zapraszam, napiszcie mi PW.

Pozdrawiam wszystkich.
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora ~ Plut

Offline kar.ola

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Lokalizacja: wawa
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #92 dnia: Sierpień 10, 2014, 20:31:41 pm »
Cytuj
Krótko mówiąc: ja Wam naprawdę bardzo dobrze życzę i uważam, że robicie świetną robotę, ale proszę, popracujcie nad komunikacją... Może warto pomyśleć chociażby o wyznaczeniu osoby tylko do odpowiadania na e-maile i ustalania terminów, jeśli pośrednicy nie dają rady wszystkiego ogarnąć. Podejrzewam, że taki koordynator mógłby trochę pomóc.

Tak się przykro składa, że jestem wszystkim na raz i de facto jeśli chodzi o Warszawskie SPK to ja robię robotę "papierkową" w tym odpisywanie na maile, ale także adopcje. A, że wolontariusze się zgłaszają fajnie, ale nikt nie chce być inspektorem adopcyjnym na pełny wymiar, tylko na doczepkę. Więc nie dziwcie się proszę, że to tak wygląda, jeśli ktoś chce POPROWADZIĆ adopcje Warszawskie - serdecznie zapraszam, przyjmę z otwartymi ramionami i jeszcze obsypię złotem! Łatwo jest oceniać jak patrzy się z boku, niestety nie jestem człowiekiem orkiestrą (bardzo żałuję), i też czasem popełniam błędy, czy nie wyrabiam się ze wszystkim. Nie wiecie ile czasu średnio dziennie spędzam nad sprawami SPK, gdzie mogłabym tą część dnia poświęcić na pracę, która da mi przychód. Z tej pracy mam tylko satysfakcję. Tym samym chciałabym zakończyć ową dyskusję. Jeśli ktoś ma sugestie co do działania naszego oddziału to zapraszam, napiszcie mi PW.

Pozdrawiam wszystkich.
Przecież to bez sensu - kto na pełny wymiar chciałby za darmo się tym zajmować? To oczywiste, że takie rzeczy robi się na doczepkę, bo trzeba jeszcze pracować, nie chcecie przyjmowac takich ludzi, nie ma rąk do pomocy, nie wyrabiacie sie, nie odpisujecie na mejle, koło się zamyka.

Offline magda24

  • Moderator
  • **
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #93 dnia: Sierpień 10, 2014, 20:33:14 pm »
każda kolejna wypowiedź nie na temat w tym dziale będzie skutkowała ostrzeżeniem

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #94 dnia: Sierpień 10, 2014, 21:24:41 pm »
Cytuj
Krótko mówiąc: ja Wam naprawdę bardzo dobrze życzę i uważam, że robicie świetną robotę, ale proszę, popracujcie nad komunikacją... Może warto pomyśleć chociażby o wyznaczeniu osoby tylko do odpowiadania na e-maile i ustalania terminów, jeśli pośrednicy nie dają rady wszystkiego ogarnąć. Podejrzewam, że taki koordynator mógłby trochę pomóc.

Tak się przykro składa, że jestem wszystkim na raz i de facto jeśli chodzi o Warszawskie SPK to ja robię robotę "papierkową" w tym odpisywanie na maile, ale także adopcje. A, że wolontariusze się zgłaszają fajnie, ale nikt nie chce być inspektorem adopcyjnym na pełny wymiar, tylko na doczepkę. Więc nie dziwcie się proszę, że to tak wygląda, jeśli ktoś chce POPROWADZIĆ adopcje Warszawskie - serdecznie zapraszam, przyjmę z otwartymi ramionami i jeszcze obsypię złotem! Łatwo jest oceniać jak patrzy się z boku, niestety nie jestem człowiekiem orkiestrą (bardzo żałuję), i też czasem popełniam błędy, czy nie wyrabiam się ze wszystkim. Nie wiecie ile czasu średnio dziennie spędzam nad sprawami SPK, gdzie mogłabym tą część dnia poświęcić na pracę, która da mi przychód. Z tej pracy mam tylko satysfakcję. Tym samym chciałabym zakończyć ową dyskusję. Jeśli ktoś ma sugestie co do działania naszego oddziału to zapraszam, napiszcie mi PW.

Pozdrawiam wszystkich.
Przecież to bez sensu - kto na pełny wymiar chciałby za darmo się tym zajmować? To oczywiste, że takie rzeczy robi się na doczepkę, bo trzeba jeszcze pracować, nie chcecie przyjmowac takich ludzi, nie ma rąk do pomocy, nie wyrabiacie sie, nie odpisujecie na mejle, koło się zamyka.
Ja powiem tak...mam wiele zastrzeżeń do różnych spraw...Jednak to króliki tu powinny być najważniejsze ! Nie wiem ile czasu czekałam na swojego, ale czekałam...Jasne były nerwy, bo nie wiedziałam o co chodzi, ale czekałam...Są różne organizacje królicze, ale cel jest ten sam. Ja trochę znam ludzi, którzy się tym zajmują i to z różnych organizacji nie tylko króliczych zresztą...to ciężka harówka jest... W skrócie łatwo krytykować , ale czy to coś da ???  Jak się chce adoptować to zawsze można i nie obowiązuje tu żadna rejonizacja ...Powstała nowa organizacja królicza w Warszawie i moim zdaniem bardzo dobrze, szczególnie dla królików  :D Ja mam taką zasadę jak chcesz pomagać to zawsze znajdziesz zwierzaka w potrzebie i już . I na koniec,zeby było jasne nie jestem związana formalnie z nikim, bo królikowi jest obojętne jaka organizacja ma go pod skrzydłami...każdy chce mieć swój własny domek i tyle  :)

Offline adrienne

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Kobieta
    • Strona Królewskiej stolicy na fb:
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Karolina + Pierniczek, Ciasteczko + Czesio
  • Na DT: Stasia, Ryszard Trzynogi
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #95 dnia: Sierpień 10, 2014, 21:41:07 pm »
Nasza ulubiona modelka Stasia postanowiła poprzeć kampanie #jedzjabłka i zachęca do jedzenia naszych polskich jabłek. Om nom nom! Pyszne! Pamiętajcie jednak, że króliki jabłka lubią, ale nie koniecznie powinny je jeść codziennie i w dużych ilościach. Jedzenie jabłek wyjdzie za to na zdrowie nam, opiekunom uszatych istot :) A więc: jedzmy jabłka!

   
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora ~ Plut

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #96 dnia: Sierpień 10, 2014, 21:49:06 pm »
Czyli jutro na śniadanko - jabłuszko :D !
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #97 dnia: Sierpień 10, 2014, 22:05:00 pm »
A mi się nie wyświetlają zdjęcia :(

Wirtualny opiekun

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #98 dnia: Sierpień 10, 2014, 22:15:55 pm »
Już widziałam te plakaty, rewelacyjne są!
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Królewska Stolica
« Odpowiedź #99 dnia: Sierpień 10, 2014, 22:25:44 pm »
Jak juz wspomniała Iza powstała nowa organizacja  królicza która od wielu lat zajmuje się  adopcją królików :)
więc nie jest to tak że SPK jest zostawione same sobie bo pomoc jest i to spora,najpierw DT a teraz Fundacja Królewska która ma za zadanie pomagać uszakom i szukać im DS  :bunny: Brawo dla założycielki  ;-)
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2014, 22:36:45 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !